Dow Jones Industrial spada o 1,2 proc., S&P 500 w dół o 0,6 proc. Nasdaq Comp. traci 0,5 proc.

EUR/USD spada o 0,2 proc. do 1,236, USD/JPY w dół o 0,5 do 106,1.

Rentowność 10-letnich Treasuries spada o 4 pb. do 2,80 proc. - najniżej od początku miesiąca.

Do spadków na DJI najmocniej przyczyniają się notowania Boeinga, który zniżkuje ponad 4 proc.

Reklama

Na rynku dominują obawy o wybuch wojny handlowej i wzrost napięć geopolitycznych.

Angela Merkel, kanclerz Niemiec, wyraziła w środę po południu wątpliwość, czy Unia Europejska zdoła uzyskać zwolnienie z barier, które USA planują nałożyć na importowaną stal i aluminium.

Prezydent USA Donald Trump rozważa nałożenie ceł na wart ok. 60 mld USD import z Chin w sektorach technologicznym i telekomunikacyjnym - informuje Reuters, powołując się na dwa źródła. Portal Politico podał z kolei, że wymierzone przez USA w Chiny bariery mogą objąć import wart co najmniej 30 mld USD rocznie i zostaną ogłoszone w najbliższych tygodniach.

CNBC informuje natomiast, że nowy pakiet obostrzeń może objąć również ograniczenia inwestycyjne dla chińskiego kapitału oraz wizowe dla obywateli Chin. Nadwyżka Chin w handlu z USA wynosi ok. 375 mld USD.

"Nie możemy przymykać oka na jawnie nieuczciwe praktyki handlowe wobec naszego Kraju!" - napisał w środę po południu na Twitterze Trump.

Zapowiedź powołania Mike’a Pompeo, obecnego szefa CIA, na nowego Sekretarza Stanu USA również odbierane jest jako symptomatyczne dla zaostrzenia kursu administracji Trumpa wobec Chin.

Pompeo 11 marca w rozmowie z Fox News zapowiedział, że „administracja jest gotowa i zdeterminowana, aby stanąć w szranki z chińskimi zagrożeniami”.

SPRZEDAŻ DETALICZNA W USA ZNÓW ZE SPADKIEM, PPI BEZ ZASKOCZEŃ

Sprzedaż detaliczna w USA w lutym spadła trzeci miesiąc z rzędu - tym razem o 0,1 proc. mdm. Oczekiwano +0,3 proc. mdm. Sprzedaż detaliczna z wykluczeniem sprzedaży aut w lutym wzrosła o 0,2 proc., o połowę poniżej szacunków.

Tzw. grupa kontrolna sprzedaży detalicznej, używana do wyliczania PKB (nie obejmuje niektórych sektorów) wzrosła o 0,1 proc. mdm wobec konsensusu 0,4 proc.

"Utrzymujemy pozytywne nastawienie do amerykańskich konsumentów w tym roku, mimo pierwszego wrażenia ze stycznia i lutego, które wypadło poniżej naszych oczekiwań. Zaufanie konsumentów wzrosło w lutym do poziomu nie widzianego od 2000 r. (...) Jednocześnie największym zagrożeniem dla konsumentów jest wzrost inflacji (...). W ostatnich 3 miesiącach inflacja bazowa wzrosła do 3,1 proc. w ujęciu zanualizowanym - najwyżej w tym cyklu" - ocenili w komentarzu do danych ekonomiści Wells Fargo.

Tymczasem presje cenowe, z którymi borykają się amerykańscy producenci wskazują na stopniowy, ale konsekwentny przyrost inflacji.

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA w lutym wzrosły o 0,2 proc. mdm i o 2,8 proc. rok do roku. Oczekiwano 0,1 proc. mdm i 2,8 proc. rdr.

Po wyłączeniu cen żywności, energii i handlu wskaźnik wzrósł 2,7 proc. rdr - najmocniej od 2014 r.

ZIMNA WOJNA NA LINII LONDYN - MOSKWA

Premier Theresa May zapowiedziała w środę wydalenie z W. Brytanii 23 rosyjskich dyplomatów uznawanych działających pod przykryciem oficerów rosyjskiego wywiadu w ramach sankcji dyplomatycznych po próbie zabójstwa byłego oficera rosyjskiego wywiadu GRU Siergieja Skripala.

Brytyjczycy zawiesili również wszystkie spotkania bilateralne z Rosją na wysokim szczeblu, w tym podczas tegorocznych piłkarskich mistrzostw świata w Rosji. Londyn zamrozi także część państwowych aktywów Rosji.

Decyzja Londynu jest nieakceptowalna, bezpodstawna i krótkowzroczna - oświadczyła w środę ambasada Rosji w Wielkiej Brytanii.

Rynki finansowe przyjęły zaognienie stosunków dyplomatycznych neutralnie - notowania GBP/USD poruszają się w okolicach 1,396, bez większych zmian.

PROTEKCJONIZM I RYNKI FINANSOWO-WALUTOWE NAJWIĘKSZYMI ZAGROŻENIAMI DLA ŚCIEŻKI INFLACJI - DRAGHI

Dwa największe zagrożenia dla ścieżki inflacji w strefie euro to ewentualne skutki nowej protekcjonistycznej polityki handlowej USA oraz rozwój sytuacji na globalnych rynkach walutowo-finansowych - ocenił w środę M. Draghi.

"Efekty +pierwszej rundy+ (amerykańskiego protekcjonizmu - PAP) dla strefy euro będą prawdopodobnie niewielkie (...). Jednak efekty +drugiej rundy+ mogą mieć znacznie poważniejsze konsekwencje, w tym ryzyko odpowiedzi w różnych kategorii dóbr (...), potencjalne negatywne efekty dla zaufania w gospodarce, co mogłoby w szczególności ciążyć inwestycjom przedsiębiorstw" - powiedział Draghi.

W ocenie prezesa EBC, aprecjacja euro ostatnio była napędzana przez czynniki egzogeniczne, czyli nie tylko w związku z ekspansją w samej eurozonie, co może wywierać presję dezinflacyjną i należy tę kwestię "uważnie monitorować".

Ponadto, jak zaznaczył bankier, zaobserwowana na początku lutego zmienność na rynku, dotyczyła głównie akcji, co nie przełożyło się na inne klasy aktywów, bardziej skorelowane ze wskaźnikami sentymentu w gospodarce. Jednocześnie, wszelkie konsekwencje gwałtownych wahań wycen również należy uważnie obserwować - uważa Draghi.

RYNEK ROPY CZEKA NA PIERWSZE KROKI POMPEO, MOCNY WZROST ZAPASÓW W USA

Rynek czeka na pierwsze decyzje przyszłego szefa amerykańskiej dyplomacji M. Pompeo, dotychczasowego szefa CIA, który uważany jest m.in. za zwolennika twardej linii politycznej wobec Iranu. Analitycy wskazują, że wzrosła tym samym geopolityczna premia za ryzyko na rynku ropy.

Baryłka WTI w dostawach na kwiecień w Nowym Jorku jest wyceniana po 60,5 USD, po zniżce o 0,4 proc. Brent w dostawach na maj w Londynie tanieje o 0,3 proc. do 64,5 USD za baryłkę.

W USA odnotowano w ubiegłym tygodniu największą od stycznia zwyżkę zapasów ropy - o 5,02 mln baryłek.

OPEC po raz pierwszy w historii prognozuje, że przyrost produkcji ropy spoza kartelu w 2018 r. przekroczy wzrost globalnego popytu na ten surowiec (1,66 mln b. vs 1,6 mln b.).

Kartel czwarty miesiąc z rzędu podwyższył szacunki wzrostu wydobycia poza tą organizacją (o 260 tys. b/d), głównie ze względu na prognozowany wzrost produkcji ropy z łupków w USA (+12 proc. do 1,46 mln b/d).

Agencja Fitch podwyższyła prognozy ceny baryłki Brent i WTI na 2018 r. o 5 USD do 57,5 USD i 55 USD. Szacunki na 2019 r. zrewidowano w górę o kolejne 2,5 USD.

Zdaniem autorów, ograniczenie produkcji na mocy porozumienia OPEC+ poprawiło krótkoterminowe perspektywy cen ropy, ale wzrost amerykańskiej produkcji z łupków prawdopodobnie doprowadzi do nadwyżki produkcji w tym roku. Podkreślono, że amerykańska podaż może utrzymywać ceny ropy w przedziale 50-60 dolarów za baryłkę w długim okresie. (PAP Biznes)