DZIEŃ NA FX: FI: W przyszłym tyg. PLN stabilny lub nieco mocniejszy; rentowności SPW w dół

"Na koniec tygodnia nastroje na zachodnich giełdach trochę się poprawiły, mamy korektę wcześniejszych spadków (...). Widać, że ma to przełożenie na złotego i inne waluty regionu. Dziś EUR/PLN spadł z 4,3050 na 4,2900, przez chwilę. Utrzymująca się w poprzednich dniach awersja do ryzyka trochę osłabła i wrócił popyt na ryzykowne aktywa. Złoty korzysta też z umocnienia polskich obligacji" - powiedział PAP Biznes Sulewski.

"Za dużą część zmian, jakie obserwowaliśmy w ostatnich dniach odpowiada to, co działo się na rynkach bazowych z rentownościami obligacji Niemiec i USA" - dodał.

Zdaniem ekonomisty, w przyszłym tygodniu nie należy spodziewać się deprecjacji złotego. W jego opinii, polska waluta może pozostać blisko obecnych poziomów lub ewentualnie lekko umocnić się względem euro.

"EUR/PLN pozostaje w dość szerokim przedziale 4,26 - 4,34. Teraz jesteśmy mniej więcej w połowie tego przedziału i myślę, że w najbliższym tygodniu sytuacja nie ulegnie zmianie" - powiedział.

"Gdyby rentowności na rynkach bazowych zaczęły spadać, to wtedy EUR/PLN skierowałby się bliżej dolnego ograniczenia tego przedziału" - dodał.

RYNEK DŁUGU

"Dziś mamy kolejny dzień, kiedy rentowności polskich obligacji dość wyraźnie spadają. Rentowność 10-latki zniżkuje o 5 pb. Oddalamy się od oporu na 3,30 proc. Zakładam, że to będzie kontynuowane" - powiedział Sulewski.

"Jeśli pojawiłaby się jakaś presja z rynków bazowych, to wsparciem dla polskich obligacji mogłaby być perspektywa dużych wykupów zaplanowanych na ten miesiąc" - dodał.

Ekonomista zwrócił uwagę, że w środę opublikowane zostaną dane o produkcji przemysłowej w Polsce we wrześniu.

"Nasza prognoza produkcji przemysłowej jest dość wyraźnie poniżej konsensusu. Taki wynik mógłby być czynnikiem przyczyniającym się do spadku rentowności polskich obligacji" - powiedział.

*****

W piątek wieczorem Fitch i S&P Global Ratings opublikują wyniki przeglądu ratingu Polski.

Spośród trzech największych agencji ratingowych wiarygodność kredytową Polski najwyżej ocenia Moody's - na poziomie "A2". Rating Polski wg Fitch to "A-" (jeden poziom niżej niż Moody's). Perspektywy obu ocen są stabilne.

Agencja S&P ocenia Polskę na poziomie "BBB+", dwa poziomy w dół względem Moody's. W kwietniu 2018 r. S&P podniosła perspektywę ratingu do pozytywnej.

(PAP Biznes)