Można oczekiwać, że przez cały dzień kurs EUR/PLN będzie kształtował się w przedziale 4,29-4,30 zł, natomiast notowania USD/PLN będą oscylować wokół poziomu 3,80 zł.

Tradycyjnie gorąco może za to być na brytyjskim funcie. Tu niezmiennie karty rozdawać będzie wciąż nierozstrzygnięta kwestia Brexitu. Szczególnie, że wczoraj brytyjski parlament przejął inicjatywę w tej sprawie, żeby wypracować nowe rozwiązania i znaleźć wyjście z negocjacyjnego impasu, w jaki Wielką Brytanię wpędziła premier Theresa May. Dlatego też, jeżeli na horyzoncie pojawi się cień szansy na zatwierdzenie umowy regulującej wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej lub też na odsunięcie Brexitu na dłużej, to należy spodziewać się umocnienia funta do złotego. I odwrotnie - wzrost ryzyka na bezumowny Brexit stanie się impulsem do przeceny brytyjskiej waluty.

O godzinie 08:31 kurs EUR/PLN testował poziom 4,2923 zł, USD/PLN 3,7947 zł, a GBP/PLN 5,0158 zł. We wszystkich trzech przypadkach były to poziomy nieznacznie wyższe niż wczoraj na koniec dnia.

W ciągu dnia złoty pozostanie pod głównym wpływem rynków globalnych. Oprócz wspomnianej kwestii Brexitu, co głównie wpływać będzie na notowania funta, polska waluta pośrednio reagować będzie na licznie publikowane dziś dane makroekonomiczne z USA (m.in. indeks zaufania amerykańskich konsumentów, S&P/Case-Shiller i cen nieruchomości, a także dane o pozwoleniach na budowy i rozpoczętych budowach domów) oraz wyniki posiedzenia Banku Węgier. W tym ostatnim przypadku oczekuje się, że bank wprawdzie pozostawi główną stopę na poziomie 0,90 proc., ale podniesie stopę depozytową do -0,10 proc. z obecnego poziomu -0,15 proc.