Przyczyną jest sytuacja w Chinach. - Najpierw dużo się mówiło o tym, że Chiny mogą zakazać wykopywania bitcoina ze względów ekologicznych, bo proces ten pochłania bardzo dużo energii elektrycznej, a szacuję się, że połowa tej kryptowaluty powstaje właśnie w Chinach - wyjaśnia w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. - Jeżeli taką działalność trzeba będzie przenieść do innych krajów, to koszty wzrosną, czyli lepiej mieć tego bitcoina teraz.

Inna przyczyna wzrostów wynika z obaw o skutki wojny handlowej. Chińskie gospodarstwa domowe mogą się obawiać spadku wartości chińskiej waluty.Przy osłabieniu juana chiński eksport odzyska część swojej opłacalności obniżonej z powodu wprowadzenia ceł przez USA, czyli taki może być cel rządu Chin.

- Alternatywą dla mających oszczędności może być dolar, złoto, albo właśnie bitcoin, bo kryptowalutę łatwo wytransferować z Chin, czego nie można powiedzieć o złocie i dolarze - mówi ekspert XTB.

Reklama