Fundusz Greyscale Bitcoin Trust w ciągu ostatnich dwóch tygodni stracił 22 proc. Dla porównania wartość bitcoina w tym czasie spadła o „zaledwie” 17 proc.

„W tej chwili impuls przepływu instytucjonalnego stojący za funduszem Greyscale Bitcoin Trust nie jest wystarczająco silny, aby Bitcoin przekroczył 40 000 USD,” – oświadczyła grupa strategów z JPMorgan kierowana przez Nikolaosa Panigirtzoglou. Dodali, że „ryzyko jest związane z tym, że inwestorzy momentum (krótkoterminowi- przyp.red.) będą nadal luzować pozycje futures na bitcoinie.”.

Run na bitcoina skończył się po tym, jak 8 stycznia ta najsilniejsza kryptowaluta osiągnęła wartość blisko 42 000 dolarów. Jego zwolennicy twierdzą, że instytucje finansowe zainwestowały w cyfrową walutę, chcąc zabezpieczyć swoje aktywa przed osłabieniem dolara i inflacją. Natomiast przeciwnicy bitcoina uważają, że ostatni wzrost jest kolejną spekulacją bańką, podobną do tej z 2017 roku, która poprzedzała gwałtowny spadek wartości krytpowaluty.

Wycena bitcoina wzrosła o około 4 proc. do 33 225 dolarów o 6:26 w Londynie w poniedziałek. Cyfrowa waluta mimo, że w styczniu jej wartość spadła o około 10 000 dolarów, nadal jest warta prawie 270 proc. więcej niż rok temu.

Reklama

>>> Polecamy: Polskie banki szykują się do frankowego armagedonu. W 2020 wzrosły rezerwy na kredyty walutowe