„Elektryki”, „hybrydy”, „metrobusy” „pojazdy bez kierowcy” – zobacz jakimi będziemy jeździć autobusami
W belgijskim mieście Kortrijk zakończyły się właśnie największe targi autobusowe w Europie. Dziesiątki mniejszych i większych firm z całego świata zaprezentowało swoje najnowsze produkty. Czym będą jeździć mieszkańcy miast a także podróżni na dłuższych trasach?
mm
1 Aptis – połączenie autobusu i tramwaju To prototyp firmy Alstom, która dotychczas specjalizowała się głównie w transporcie szynowym. To elektryczny autobus, którego projektanci inspirowali się w dużej mierze tramwajami. Przede wszystkim zastosowano tam bardzo niską podłogę, taką jak w nowoczesnych tramwajach. Było to możliwe dzięki przesunięciu kół maksymalnie nie końce pojazdu (tylko tam podłoga jest nieco wyżej) i zamontowaniu baterii na dachu. W Aptisie podobnie jak w tramwajach zastosowano też szerokie, podwójne drzwi, które otwierają się na zewnątrz. To zapewnia szybką „wymianę” podróżnych. Nietypowym rozwiązaniem jest też możliwość skręcania wszystkich czterech kół, co pozwala pokonywanie ciasnych łuków, czy odpowiednie wjeżdżanie do niedużych zatok autobusowych.
Media
2 Elektryczny, przegubowy solaris Na Belgijskich targach dość duże stoisko miał polski Solaris, który chwalił się głównie najnowszym przegubowym autobusem elektrycznym. Do tej pory firma produkowała głównie krótsze „elektryki”. Teraz spodziewając się zamówień od miast stawia także na te osiemnastometrowe. Zaprezentowany przegubowiec może być ładować baterie w dwojaki sposób – przy pomocy wtyczki (zazwyczaj w zajezdni) lub zamontowanego na dachu pantografu. W tym drugim przypadku autobus może nieco przypominać trolejbus. Do sieci jest jednak podłączany tylko w czasie postoju na pętli, gdzie muszą powstać odpowiednie ładowarki. W przypadku ładowania baterii z pantografu pojazd może dziennie pokonać tyle samo kilometrów, co autobus tradycyjny. Wkrótce 18-metrowy elektryczny solaris testowany będzie w Warszawie.
Media
3 Autobus bez kierowcy Alstom pokazał także inną ciekawostkę – autobus autonomiczny, czyli bez kierowcy. Także elektryczny. To też prototyp, który był testowany m.in. w Paryżu, czy Tallinie. Autobus może zabrać 12 osób. Ze względu na bezpieczeństwo może nie jeździ szybko – najwyżej z prędkością 25 km na godz. Producent wyobraża sobie, że będzie to idealne rozwiązanie np. przy dojazdach do stacji kolejowych. Na razie prawo w krajach Europy nie dopuszcza, by po drogach publicznych jeździły pojazdy bez kierowcy. To ma się jednak zmienić.
Media
4 Van Hool – jak jamnik Belgijska firma Van Hool słynie m.in. z produkcji bardzo długich, 24-metrowych autobusów. Mają one dwa przeguby. Na zdjęciu wersja trolejbusowa dla austriackiego Linzu. Pojazd posiada także baterie, które umożliwiają jazdę bez sieci trakcyjnej.
Media
5 Chiński elektrobus Na targach w Belgii mocno widoczne byli producenci z China Na zdjęciu elektrobus firm BYD, która próbuje wejść na rynki europejskie. W węgierskim Komarom otworzyła nawet montownie swoich autobusów. Chińska firma testowała także swój elektryczny autobus w Warszawie i o mały włos nie podpisała kontraktu z Miejskimi Zakładami Autobusowymi. Niższą ceną wygrała nawet przetarg na 10 elektrobusów. Odwołał się jednak solaris, który dowodził, że Chińczycy zgłosili autobusy za zaniżoną cenę. I wygrali w sądzie.
Media
6 Elektryczno-wodorowy Ursus Znany dawniej z produkcji traktorów Ursus teraz stawia głównie na autobusy i to w dużej mierze ekologiczne. Na zdjęciu elektryczno-wodorowy City Smile Fuel Cell Electric Bus. Wodór składowany jest w 8 butlach umieszczonych na dachu pojazdu. Ich łączna pojemność to 35 kg. Pojazd spala ok. 7 kg na 100 km. Na jednym tankowaniu autobus może przejechać ok. 450 km. Ursus może się też pochwalić wygraniem ogromnego (jak na polskie a także europejskie warunki) przetargu na dostawę 47 elektrycznych autobusów dla Zielonej Góry.
Media
7 Elektryczny Holender To to kolejny autobus, który wyglądem przypomina tramwaj. Holenderski VDL Citea SLFA-181 Electric to przegubowy autobus elektryczny. To pojemny pojazd, który przeznaczony został głównie na projekty o nazwie BRT (Bus Rapid Transit). To specjalne wydzielone trasy przeznaczone tylko dla autobusów.
Media
8 Hybrydowy solaris To 12-metrowy solaris z napędem hybrydowym. Ma dwa silniki – elektryczny i spalinowy. Ten drugi jest mocno oszczędzany, m.in. wyłącza się w czasie postoju na przystanku. W czasie pracy służy także do napędzania generatora prądu, który później jest magazynowany w specjalnych superkondensatorach. Pojazd pali nie tylko mniej paliwa niż klasyczny autobus, ale jest także cichszy. >>> Czytaj też: To nie science fiction. Rusza salon samochodowy Tokyo Motor Show 2017 [ZDJĘCIA]
Media
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję