Częściowo odpowiada za to mniejsza niż rok temu liczba dni roboczych w ciągu miesiąca, ale większość analityków rynkowych, znając różnice w kalendarzu, oczekiwała wcześniej wzrostu produkcji o około 1,5 proc. Zamiast tego mamy spadek, zresztą już drugi w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Zdaniem ekonomistów mBanku jeśli we wrześniu nie dojdzie do skokowego wzrostu produkcji, to trzeci kwartał będzie najsłabszym dla polskiego przemysłu od początku 2012 roku i jednym z najsłabszych w historii. Co ciekawe, przyczyną kłopotów w przemyśle wcale nie musi być coraz głębsze spowolnienie w strefie euro i prawdopodobna recesja w Niemczech. Team analityczny ING Banku wskazuje, że akurat w sektorach eksportowych polskiej gospodarki produkcja wciąż rośnie (gdyby przyczyną była słabość zagranicy to te sektory powinny mieć największy problem), za to dużą słabość widać w tych gałęziach przemysłu, które są powiązane z sektorem budowlanym.
Spada także zatrudnienie w przedsiębiorstwach. W tych, w których pracuje co najmniej 10 osób w sierpniu zmniejszyło się ono w stosunku do lipca o blisko 8 tysięcy etatów, co oznacza, że to najgorszy sierpień na polskim rynku pracy od 2011 roku. W ostatnich sześciu latach poziom zatrudnienia w firmach w tym okresie roku albo rósł, albo malał w stopniu. Tym razem spadł tak bardzo, że znalazł się nawet poniżej poziomu z marca, co chociażby z powodu sezonowości w gospodarce zdarza się niezwykle rzadko. Ostatni raz taką sytuację mieliśmy w roku 2012, kiedy przechodziliśmy przez ostatnie poważne spowolnienie gospodarcze (a w strefie euro właśnie bankrutowała Grecja).
>>> Czytaj też: Czy Europa Wschodnia może powstrzymać drenaż mózgów? Tak, dzięki pracy zdalnej
Bardzo ciekawą hipotezę zaprezentował Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska. Napisał on na twitterze, że jego zdaniem duże firmy już teraz szykują się na znaczący wzrost kosztów pracy związany z wprowadzeniem PPK, podniesieniem składek na ZUS związanym z likwidacją limitu tzw. 30-krotności, a szok w postaci zapowiedzianego gigantycznego wzrostu płacy minimalnej wzmocni procesy restrukturyzacji w firmach (wzrost płacy minimalnej zapowiedziano na początku września, w danych z sierpnia nie widać więc jeszcze żadnych tego efektów).
Czyli firmy przestają zatrudniać, bo oczekują, że za chwilę mogą być zmuszone do zwalniania. Mamy do tego wzrost sprzedaży detalicznej o 4,4 procent. W tym roku słabsze dane były tylko w marcu, ale wtedy był to efekt przesunięcia Wielkanocy z marca w 2018 na kwiecień w tym roku, oraz w czerwcu. Ekonomiści pytani przez PAP obstawiali wzrost o 5,4 proc., tak więc te dane też można traktować jak rozczarowanie.
Nie ma za to rozczarowań wśród konsumentów. Ich nastroje są wciąż rekordowo dobre. Przy płacach rosnących wciąż o ponad 6 proc. rocznie i piętrzących się obietnicach socjalnych pierwsze poważniejsze sygnały spowolnienia gospodarczego faktycznie mogą być dla większości z nich trudno dostrzegalne.
>>> Czytaj też: Recesja zbliża się do strefy euro. Kiedy politycy zaczną działać, będzie już za późno [OPINIA]
Edek(2019-09-20 16:14) Zgłoś naruszenie 650100
Oczywiscie, ze idzie kryzys bo za pisu nieroby maja lepiej niz ludzie pracujacy produktywnie wiec po co pracowac, tworzyc firmy i zatrudniac?
OdpowiedzTerminator(2019-09-20 17:36) Zgłoś naruszenie 59551
Mam propozycję dla małego dziadka nieinternowanego na poprawę sytuacji: 1. Rozdać więcej pieniędzy i kosztami (jak teraz) obciążyć garstkę pracujących. 2. Zniechęcić większą ilość ludzi do pracy, względnie zastąpić ich przybyszami ze wschodu. 3. Zwiększyć ilość propagandy sukcesu w państwowych mediach. 4. Z sądownictwa zostawić tylko prokuraturę i resztę zlikwidować bo to komuniści. 5. Zlikwidować wolne media i wprowadzić 10 nowych kanałów radia z ****** 6. Powiedzieć że to wszystko wina Tuska 7. Zgasić światło i wyciągnąć kopyta.
Pokaż odpowiedzi (3)Odpowiedztjaaa(2019-09-24 12:14) Zgłoś naruszenie 127
"garstka pracujących", no popatrz a rekordowe zatrudnienie jest. Rozumiem, że płaca minimalna też jest wspaniałą rzeczą dla niepracujących? Co ty bierzesz typie?
Tom-ch(2019-09-20 22:46) Zgłoś naruszenie 233
Z tym Terminatorem się zgadzam Ale wydaje mi się że on niestety ma lewicowe myślenie
Terminator(2019-09-20 17:49) Zgłoś naruszenie 88
Uwaga na fałszywego Terminatora!!! To tylko nieudana kopia mojego nicku!!!
Johan(2019-09-21 15:55) Zgłoś naruszenie 49562
Przecież, to logiczne iż socjal i nie racjonalne podnoszenie minimalnej, która kompletnie ma obecnie inny cel, niż jej pierwotne i bardzo sensowne założenie, prowadzi do coraz większych zapaści gospodarczych, a potem do ubóstwa i bankructwa. Dodatkowo kryzys od lat jest wiadomy między 2020 a 2022,a polska swoją głupotą doprowadzi do jeszcze większej tragedii. Też od dawna wiadomo, że końcówka roku 2019 będzie wstępem do kryzysu, tak więc nie wydaje mi się iż politycy są na tyle tępi, że nie wiedzą o takich podstawach ekonomicznych. Mogliby się uczyć od argentany, jak średnio bankrutować co 19 lat w ciągu 200 lat :D Tak czy siak, ja sobie dam rade, najgorzej będą znowu mieli najbiedniejsi, a po kryzysie bogatsi staną się bardziej bogaci, niestety będę jednym z nich, ale tak działa kryzys w 2008 go wykorzystałem, tak i teraz wykorzystam, taki urok kapitalizmu. Niby macie wolny rynek, ale prawda jest taka, że tylko nie wielka część społeczeństwa jest wstanie go wykorzystać, a tym więcej lat mija, tym bardziej komplikują. Prawda jest taka, że nawet jak podniosą minimalną do 4 tys brutto, to jedynie kto ucierpi, to bardzo skromne firmy. Ja co najwyżej zautomatyzuje do tego czasu większość rzeczy, a ludzie tylko stracą prace, a nawet gdybym tego już nie zlecił, to i tak bym zwolnił polowe i częściowo bym zautomatyzował produkcje. Większość małych firm padnie lub zrobi redukcje pracowników..
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzTom-ch(2019-09-22 12:13) Zgłoś naruszenie 113
Ajajaj nie bądź taki złośliwy... ten gość wie co mówi. Wskaźniki produkcji nie wyglądają ciekawie. Ratunek w budownictwie
ajajaj(2019-09-21 16:48) Zgłoś naruszenie 121
Uważaj bo ego Ci w kosmos wystrzeli..
POLAK(2019-09-20 16:29) Zgłoś naruszenie 48892
JAK WIDAĆ POLSKA PO "REFORMACH" PIS UPADNIE JESZCZE SZYBCIEJ NIŻ WSZYSCY EKONOMIŚCI PRZEWIDUJĄ
Pokaż odpowiedzi (2)OdpowiedzTom-ch(2019-09-20 22:56) Zgłoś naruszenie 853
W każdym razie 》droga która chce iść POPIS zadłużania zaraz się kończy
Kamil (2019-09-20 17:22) Zgłoś naruszenie 3314
Sukces goni kolejny sukces, a dziś o 14:00 wszystkie główne waluty podrożały o 4 grosze.
Newsroom(2019-09-20 17:07) Zgłoś naruszenie 478396
Niemiecka strefa euro już od dawna zdycha. Nasz region ma się dobrze a Polska jeszcze lepiej, dzięki temu że nie weszliśmy do strefy euro w 2011 roku jak chciał Tusk i dzięki temu że mamy złotówkę; nasza gospodarka rozwija się w tempie 4% PKB !
Pokaż odpowiedzi (9)Odpowiedzsukces_goni_sukces(2019-09-24 09:05) Zgłoś naruszenie 504
Koszt nowego rodzinnego samochodu to jedynie 25 srednich wyplat. Nasz rejon ma sie WYJATKOWO wrecz dobrze!
szkoda(2019-09-21 16:50) Zgłoś naruszenie 173
Niestety zdycha..
mart(2019-09-21 11:32) Zgłoś naruszenie 36311
A ak tam legandarny Raport Macierwicza, który miał według twoich słów wstrznąsnąć światem i przez, który politycy opozycji mieli się moczyć po nocach? Sam widzisz ile warte są twoje przepowiednie. Tyle co nic
Tom-ch(2019-09-20 23:17) Zgłoś naruszenie 886
Serbia w latach 2015-2018 miała wzrost ok 15% czyli jak my. Białoruś i Serbią to inne obszary gospodarcze. Serbia trzyma z Europą póki co
Karol(2019-09-20 20:45) Zgłoś naruszenie 1715
A ty jeszcze nie zdychasz?
Q(2019-09-20 17:52) Zgłoś naruszenie 13718
Jeszcze więcej sobie lajków naklikaj! Żałosne.
Pawel(2019-09-20 17:24) Zgłoś naruszenie 22455
Tak tak, a najlepiej jakby nasza waluta miała wartosc papieru toaletowego, To dobpiero bylibysmy potęgą. Jeśli gospodarka jest silna i produktywna, to waluta jest drugorzędna. A jesli gospodarka jest licha bez zadnych znanych firm, to zbijanie wartosci pozwala podtrzymac eksport kartofli, bombek choinkowych czy krasnali ogrodowych. Tyle tylko że taka gospodarka jest wtórna, i jest krok do tyłu. Bo prawdziwe decyzje zapadają gdzie indziej
Q(2019-09-20 17:24) Zgłoś naruszenie 16193
Nasza gospodarka rozwija się w tempie uzależnionym od uwaga! Obecności w UE. Przeprowadz eksperyment. Porównaj wzrost PKB w Polsce, Czechach i na Węgrzech ze wzrostem w Serbii, Macedonii, Bośni, Białorusi czy Ukrainie. Zgadnij co różni jedne kraje od drugich. Podpowiem, że nie jest to posiadanie własnej waluty.
Kamil(2019-09-20 17:19) Zgłoś naruszenie 16226
Sukces goni kolejny sukces, a dziś o 14:00 wszystkie główne waluty podrożały o 4 grosze.
Mada(2019-09-21 07:56) Zgłoś naruszenie 35276
Inflacja rośnie poza założony max. Na razie RPP, nie chce podwyżek.. Ale..? Tak prezes partii władzy absolutnej, omawia sprawę z prezesem NBP. Tak nie powinno być i nie było wcześniej.. .
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedztjaaa(2019-09-24 12:16) Zgłoś naruszenie 53
cel inflacyjny 2,5 % dopuszczalne odchylenia: 1 % w jedną lub drugą to jak to jest z tym założonym maksem?
Tom-ch(2019-09-21 08:49) Zgłoś naruszenie 26542
Za pierwszy kwartal 2019 dlug wzrósł o 21.000.000.000 zł do 1.005.000.000.000 zł To są oficjalne dane z ministerstwa. Następne kwartały są jeszcze bardziej alarmujące. Bez obniżenia wczesnych emerytur do 30-60% średniej krajowej prywatnej x4.200=1.260-2.520 wprowadzenia max pensji 300%x4.200=12.600 dla ministrów generałów prezesów i dziennikarzy TVP (150%) długu nie zlikwidujemy.
OdpowiedzRandom(2019-09-20 14:51) Zgłoś naruszenie 1906
Idzie kryzys, nie ma wątpliwości. Właściwie jest to kontynuacja kryzysu z 2008 roku, który został zasypany dodrukiem pustej waluty czyli długiem. Dług nie może rosnąć w nieskończoność, są tego granice. Wtedy następuje kryzys.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzobok(2019-09-20 19:17) Zgłoś naruszenie 96
Ile pieniędzy dodrukował EBC ? My nie drukujemy, my pożyczamy.
Terminator(2019-09-20 16:42) Zgłoś naruszenie 1128
Ten problem dodruku pustej waluty masz na Zachodzie!!! Nasz dług jest na bardzo niskim poziomie!!!
Lolo(2019-09-21 05:04) Zgłoś naruszenie 17813
Grecja idzie do Polski , nie trzeba będzie tam jeździć na wakacje, bo będą tutaj jak firmy przestaną zatrudniać.
Odpowiedzwaaawa(2019-09-21 18:19) Zgłoś naruszenie 16629
Jazgot Holeckiej w TVPIS dowodzi, że całą tę jaczejkę propagandową w TVPis ogarnęła trwoga. To się czuje. Cala ta ku...zja walczy o koryto. PiSu i wlasne. Po prostu...to im sie po prostu NALEZY mowi soltysowa dojarka brocha
OdpowiedzZibi(2019-09-20 21:14) Zgłoś naruszenie 5735
Ogólnie Terminator po 99% twoich postów widać trolownie pisowską lub zwykłą tępote połączoną z huraoptymizmem. Kryzysy nadprodukcji są wbudowane w system kapitalistyczny. Prawo podkonsumpcji, mówi co to coś. Mówiąc wprost to kapitaliści przywłaszczają sobie owoce cudzej pracy. Dopóki ta różnica jest kompensowana kredytami konsumenckimi to jakoś to się kręci. Ale w pewnym momencie trzeba kredyty spłacać a nowych jest coraz mniej i robi się brak zbytu czyli kryzysy. Nastepują zwolnienia i spirala kryzysu dalej się nakręca. Rządy mogą dosypywać pieniedzy aby zmniejszyć skutki spoleczne kryzysu. Ale w przypadku Polski albo się na dosyp wezmie dług albo niszczy krajowy pieniądz. A wtedy wypada podnieść stopy procentowe co pogrąża kredytobiorców.
OdpowiedzTom-ch(2019-09-20 22:48) Zgłoś naruszenie 4911
POrawiecki to wie stąd dług rośnie (nie mylić z oszukanym deficytem)...
OdpowiedzTom-ch(2019-09-20 22:51) Zgłoś naruszenie 4234
Hallo wierzący w religię PIS. Im szybciej zaczniecie wierzyć w Chrystusa zamiast w prezesa tym mniej będziecie cierpieć... wycofajcie się póki co ... PO nie będzie takie miłe jak ja i podobni.
OdpowiedzProf mgr rzonca, balcerek i spółka (2019-09-20 22:28) Zgłoś naruszenie 2436
Przewiduje ze bedzie 200 mld deficytu budżetowego w tym roku ale w przyszłym jak wygramy wybory to bedzie tyle samo ale na plusie i lata krainy mlekiem i miodem płynącej
OdpowiedzTerminator(2019-09-20 16:40) Zgłoś naruszenie 1696
Jakie spowolnienie??? We wrześniu będzie wzrost produkcji o 3%-5%!!! Hehehe.
Pokaż odpowiedzi (5)OdpowiedzTom-ch(2019-09-22 12:09) Zgłoś naruszenie 541
W czerwcu i sierpniu był spadek produkcji przemysłowej rdr -2,7 i -1,3. Chyba z 10 lat tak nie było
CdM(2019-09-21 18:47) Zgłoś naruszenie 962
W mojej firmie prawie 300 osób idzie na odstrzał, zwolnienia grupowe. Jedyny powód - wzrost kosztów osobowych, już istniejący plus spodziewany wkrótce...
Mac(2019-09-21 11:12) Zgłoś naruszenie 753
Puknij sie w kaczan. Pracuje w przemysle i jest masakra. Fabryki na postojowym.
Tom-ch(2019-09-21 08:52) Zgłoś naruszenie 5510
Spowolnienie idzie z zachodu a my nie jesteśmy wyspą. Może miesiąc 2 3 jakoś przetrzymamy ale potem i do nas dojdzie
Lewak(2019-09-20 17:05) Zgłoś naruszenie 1066
Pan Piotr Żyła ?
obserwator(2019-09-20 18:53) Zgłoś naruszenie 612
Do Kamil Nie martw się w poniedziałek jak zwykle giełda ruszy o 9:00 to spadną jak to zwykle w poniedziałek. Nawet w kantorach internetowych nie można dokonać transakcji - weekend jest
OdpowiedzTerminator(2019-09-20 18:22) Zgłoś naruszenie 346
A u was na Ukrainie wojna.
OdpowiedzSknerus(2019-09-22 09:05) Zgłoś naruszenie 310
Za całe oszczędności trzeba nakupić franków i przeczekać 3 , 4 lata...
Odpowiedzluka(2019-09-28 10:14) Zgłoś naruszenie 137
jak już firmy wprowadzą te ppk u siebie to myślę, że ludzie będą zdecydowanie bardziej szukać u nich zatrudnienia niż u innych. W końcu co jest największą motywacją do pracy? Oczywiście, że pieniądze
Odpowiedzesja(2019-09-25 09:54) Zgłoś naruszenie 144
Mnie się wydaje, że wszystko w naszym kraju tak naprawdę do przodu, ludziom żyje się lepiej no i emeryci też nie zostaną sami. Wzorem innych krajów u nas będą obowiązywać pracownicze plany kapitałowe, takze ja jestem tym faktem naprawdę zadowolona
Odpowiedz