"Za rozwiązaniem przemawia kilka argumentów. Po pierwsze tego zasobu nie ma zbyt dużo. Dostępny blok nie jest zbyt obszerny i podzielenie go byłoby raczej niemożliwe, a na pewno nieefektywne. Załóżmy, że mamy w zakresie częstotliwości 3,6-3,8 GHz czterech operatorów 5G, to w paśmie 700 MHz mielibyśmy dwóch. Stawiałoby to kogoś w uprzywilejowanej pozycji" - ocenił minister cyfryzacji.

Jak mówił, kolejny powód jest związany z bezpieczeństwem. "I tak trzeba wydzielić jakąś część tego zasobu na potrzeby służb, wojska. Jeden polski operator dodatkowo ułatwia sprawę" - zauważył.

Ponadto, takie rozwiązanie obniżyłoby - zdaniem szefa MC - koszty budowy sieci. "700 MHz to pasmo pokryciowe, więc zależy nam na tym, żeby sieć 5G, która u nas powstanie, rzeczywiście objęła swoim zasięgiem całą Polskę. To wiąże się z nakładami, koniecznością wybudowania odpowiedniej infrastruktury: masztów, sieci światłowodowej dodatkowej, etc. Jeżelibyśmy to robili w modelu takim, że każdy operator stawia swoje, to z różnych szacunków można powiedzieć, że np. masztów każdy operator musiałby postawić dodatkowo około 4-5 tys. Gdy to zintegrujemy, to zrobimy to szybciej i taniej" - podkreślił.

Zagórski, pytany przez PAP, kiedy ruszą te inwestycje, powiedział, że "realne rozpoczęcie prac nad udostępnieniem tego pasma i budowa infrastruktury to 2022-2023 r." Jak wyjaśniał, pierwszym krokiem będzie zejście z tego pasma cyfrowych telewizji naziemnych, co umożliwiają zmienione megaustawą przepisy Prawa telekomunikacyjnego, które oczekują na ogłoszenie w Dzienniku Ustaw RP. Odrębnym problemem jest uwolnienie tego pasma przez naszych wschodnich sąsiadów. Nadawana na tej samej częstotliwości naziemna telewizja cyfrowa może powodować zakłócenia w sieci 5G. "Rozmowy z Rosją trwają, włączyła się do nich Komisja Europejska" - powiedział Zagórski.

Reklama

Jak wskazał, według harmonogramu KE sieć 5G powinna działać we wszystkich dużych miastach i wzdłuż głównych szlaków komunikacyjnych. "Założenie jest takie, że o ile w dużych miastach częstotliwość 3,4-3,8 GHz wystarcza, to do głównych szlaków komunikacyjnych pasmo 700 MHz może okazać się konieczne. Liczymy jednak, że po przydzieleniu częstotliwości z zakresu 3,4-3,8 GHz, proces rozbudowy tej sieci będzie postępował dużo szybciej niż harmonogram wynikający z założeń KE. Operatorzy, gdy zainwestują w częstotliwości, będą chcieli jak najszybciej uzyskiwać z tego tytułu przychody, a to wiąże się z oferowaniem usług" - powiedział minister cyfryzacji.

Za stworzeniem konsorcjum, które oferowałoby w przyszłości usługi w oparciu o technologię 5G w paśmie 700 MHz, opowiada się państwowy operator telekomunikacyjny Exatel.

Według Urzędu Komunikacji Elektronicznej pierwsze częstotliwości na potrzeby sieci 5G w Polsce (zakres 3,6-3,8 GHz) mają zostać rozdystrybuowane w formie aukcji, a cały proces powinien zakończyć się do połowy przyszłego roku.

Sieć 5G (sieć telekomunikacyjna piątej generacji) to nowy standard telekomunikacyjny, który ma umożliwić pięćdziesięcio - a nawet stukrotne zwiększenie prędkości transmisji w porównaniu do obecnych sieci 4G. Technologia ta ma przyspieszyć m.in. rozwój internetu rzeczy, usług telemedycyny, autonomicznych pojazdów czy inteligentnych miast. (PAP)

autorka: Małgorzata Werner-Woś