Jak przypomniał, propozycja zniesienia limitu 30-krotności jest w projekcie ustawy budżetowej, który rząd przyjął i skierował do Sejmu. "Dla mnie jako ministra finansów ta propozycja ma duże finansowe znaczenie. Jeżeli byłaby wprowadzona w przyszłym roku, przyniosła by ponad 5 mld zł" - zauważył Kwieciński. "Będziemy rozmawiać; myślę, że sprawa ta będzie przedmiotem wielu dyskusji, szczególnie w parlamencie" - powiedział minister, dodając, że ostateczną decyzję podejmuje parlament i prezydent.

Mówiąc o przyszłorocznym budżecie minister Kwieciński ocenił, że "jeżeli nie byłoby zniesienia 30-krotności, robi się przynajmniej 5 mld dziura, a to oznacza większy deficyt".

Kwieciński przypomniał też, że ewentualne zmiany wobec planu zniesienia 30-krotności powodują konsekwencje, także w Wieloletnim Planie Finansowym, który rząd przyjął i przekazał Komisji Europejskiej.(PAP)