Parlament Europejski w czwartkowych głosowaniach poparł propozycje Komisji Europejskiej dot. wsparcia krajów w czasie pandemii, m.in. przeznaczenie środków z funduszy spójności na walkę ze skutkami kryzysu. Większość europosłów głosowała mailowo.

Parlament Europejski poparł propozycję przekazania 37 mld euro z funduszy strukturalnych i inwestycyjnych na wsparcie obywateli, regionów i krajów walczących z pandemią. Środki te zostaną skierowane do systemów opieki zdrowotnej, małych i średnich firm, rynków pracy i innych wrażliwych części gospodarek państw członkowskich UE.

Kraje UE miały zwrócić prawie 8 mld euro niewykorzystanego prefinansowania za rok 2019, jednak Komisja Europejska zaproponowała, aby zatrzymały te pieniądze i wykorzystały je na nowe projekty łagodzące skutki kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa.

Komisja zaproponowała, by ten fundusz powiększyć o 29 mld euro i w całości przeznaczyć na inwestycje związane z ochroną zdrowia w całej UE.

Druga przyjęta przez europosłów propozycja to rozszerzenie Funduszu Solidarności UE (FSUE) na sytuacje kryzysowe związane ze zdrowiem publicznym, dzięki czemu w 2020 kraje członkowskie będą mogły otrzymać dodatkowo do 800 mln euro każdy.

Reklama

Fundusz Solidarności został utworzony w odpowiedzi na powodzie w Europie Środkowej latem 2002 roku. Od tego czasu wykorzystano go w odniesieniu do 80 katastrof. Dwadzieścia cztery kraje europejskie otrzymały w jego ramach wsparcie w wysokości ponad 5 miliardów euro.

Komisja Europejska zaproponowała wykorzystanie funduszu do finansowania walki z pandemią koronawirusa. Parlament Europejski poparł ten wniosek.

Pozwoli to min. na: podniesienie poziomu płatności zaliczkowych z tytułu wszystkich rodzajów klęsk do 25 proc. oczekiwanego wkładu FSUE (ograniczonego do maksymalnej wysokości 100 mln euro) oraz zwiększenie całkowitego poziomu środków na zaliczki FSUE w budżecie rocznym z 50 mln euro do 100 euro.

Europosłowie poparli też propozycją KE dotyczącą tzw. slotów w transporcie lotniczym. Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami jeżeli przewoźnik lotniczy wykorzystał na start lub lądowanie przyznany slot przez co najmniej 80 proc. czasu w danym sezonie, zachowa go w następnym. W przeciwnym razie może on zostać przyznany innej linii lotniczej.

KE, zdając sobie sprawę z trudnej sytuacji w tym sektorze w związku ze zmniejszeniem liczby lotów, zaproponowała zawieszenie tych regulacji. Projekt zakłada, że przewoźnicy będą mogli utrzymać sloty, nawet jeśli nie wykorzystują ich w tym sezonie w 80 proc. Europosłowie poparli zawieszenie tych przepisów do 24 października br.

>>> Czytaj też: Szumowski: Scenariusz z południa Europy możliwy w Polsce, jeśli nie będziemy rozsądni