"Przegraliście dzisiaj głosowanie, to złamaliście kręgosłupy, być może szantażem, być może kupnem, po to, by jeszcze raz przedłożyć taki projekt ustawy. Za grosz wstydu nie macie" - powiedział Budka w poniedziałkowej debacie w Sejmie.

Według niego, ta sytuacja oszukiwania wyborców - że z jednej strony wybory nie mogą się odbyć, a z drugiej strony politycy PiS na siłę dążą do rozprzestrzenienia wirusa - zemści się na PiS.

"Nie macie szacunku nie tylko dla tych, którzy myślą inaczej, niż wy, nie macie szacunku dla własnych wyborców" - ocenił Budka wskazując, że organizowanie wyborów i udział w nich w majowym terminie będzie w skrajnych przypadkach oznaczało śmierć. "Gdy władza chyli się ku upadkowi, to właśnie tak kurczowo trzyma się tej władzy" - mówił.

"Jest mi po ludzku wstyd, że przyszło nam zasiadać w parlamencie z takimi ludźmi, którzy są nieczuli na błagania tych, którzy dziś wołają o pomoc, matek, ojców, przedsiębiorców, pracowników, tylko kolejny dzień tracicie, żeby utrzymać się przy władzy" - powiedział Budka.

Reklama

Według niego, ta władza gnije od środka, łamane są kręgosłupy. "To jest początek waszego końca. Polacy wam tego nie zapomną" - stwierdził.

"Ta władza się skończy, prędzej, czy później, ale tacy ludzie jak wy przejdą do historii, tej niechlubnej historii (...) gdzie dla własnego interesu poświęcacie życie i zdrowie Polaków" - oświadczył lider PO.

Jego zdaniem, PiS dlatego nie wprowadzi - zgodnie z konstytucją - stanu klęski żywiołowej, ponieważ nie chce płacić odszkodowań. "Król jest nagi" - ocenił.

Budka powiedział też, że przykro mu, iż dożył czasów, w których większość parlamentarną, tworzą obłudni cynicy. "To co dzisiaj robicie pokazuje wasze prawdziwe zepsucie" - ocenił. (PAP)