Przedstawiciele Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i konsorcjum Comarch zawarli we wtorek porozumienie, na którego mocy spór dotyczący częściowego rozwiązania umowy na utrzymanie Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS zostaje zakończony.

Negocjacje między przedstawicielami ZUS-u oraz Comarchu SA i Comarchu Polska SA trwały dwa miesiące. We wtorek uczestnicy sporu zawarli porozumienie, w którym zobowiązali się do zawarcia ugody sądowej. Ugoda ta – jak wytłumaczył rzecznik prasowy ZUS Wojciech Andrusiewicz – oznacza zakończenie sporu dotyczącego częściowego rozwiązania umowy na utrzymanie KSI ZUS (kompleksowego systemu informatycznego).

Częściowe rozwiązanie umowy miało miejsce w lutym 2019 r. z inicjatywy ZUS – podkreślił Andrusiewicz w komunikacie ZUS. "Wypowiedzenie umowy w zakresie 30 metryk i roli integratora było spowodowane troską o bezpieczeństwo i ciągłość działania systemu informatycznego ZUS" – dodał.

Prezes ZUS Gertruda Uścińska, cytowana w komunikacie prasowym, podkreśliła, że "fakt zawarcia porozumienia świadczy o tym, że jeżeli tylko jest wola obu stron, zawsze istnieje możliwość ugodowego zakończenia sporu. Cieszę się, że kończymy niełatwy etap we współpracy z naszym wykonawcą i pozostaje nam już tylko bieżąca współpraca na rzecz milionów klientów ZUS przy utrzymaniu naszego systemu informatycznego".

Negocjacje między ZUS i konsorcjum Comarch rozpoczęły się w maju 2019 r., gdy konsorcjum Comarch złożyło do sądu wniosek o polubowne rozstrzygnięcie sporu. "Kierując się wolą osiągnięcia porozumienia, na czas prowadzenia negocjacji ZUS odroczył termin zapłaty 24,2 mln zł kary umownej. Na najbliższym posiedzeniu pojednawczym przed sądem obie strony złożą zgodne oświadczenia o zawarciu ugody" – czytamy w komunikacie.

Reklama

Do tego czasu szczegółowe uzgodnienia stron dokonane w ramach prowadzanych rozmów ugodowych objęte są tajemnicą.

"Dziękuję naszym partnerom z konsorcjum Comarch za gotowość do wypracowania konstruktywnych rozwiązań – powiedział członek zarządu ds. IT ZUS Krzysztof Dyki. Dodał, że "fakt, iż obecnie KSI ZUS utrzymywane jest zarówno przez Comarch, jak i Asseco oznacza, że doprowadziliśmy do sytuacji, w której mamy realną konkurencję w tym obszarze". Jego zdaniem efektem tego są znaczące spadki w wydatkach na utrzymanie systemu.

Jeszcze w 2015 r., kiedy KSI ZUS utrzymywany był przez jednego wykonawcę, średniomiesięczne koszty z tego tytułu wynosiły 14 mln zł. Obecnie wydatki w tej materii spadły do 8,5 mln zł miesięcznie – podał ZUS.

W marcu 2018 r. konsorcjum Comarch Polska i Comarch podpisało z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych umowę na utrzymanie KSI ZUS. Łączna wysokość wynagrodzenia miała wynieść do 242 mln zł brutto. Termin realizacji umowy miał wynieść 48 miesięcy.

>>> Czytaj też: Należało im się? Szefostwo PIP przyznało sobie ogromne nagrody