List Kaczyńskiego odczytał pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski podczas oficjalnego, uroczystego odbioru w Świnoujściu pierwszego ładunku LNG dostarczonego z USA w ramach umów długoterminowych z firmą Cheniere. Jak wyjaśnił Naimski, list skierowany jest do prezesa PGNiG Piotra Woźniaka.

"Realizacja tego kontraktu jest milowym krokiem w sferze zapewnienia Polsce bezpieczeństwa energetycznego poprzez dywersyfikację dostawców oraz kierunków importu. Uniezależniając się od dostaw z Rosji umacniamy naszą suwerenność polityczną i gospodarczą. Trzeba też w tym miejscu z całą mocą podkreślić, że cena sprowadzanego z Ameryki gazu, po uwzględnieniu wszystkich kosztów związanych z jego przetwarzaniem i transportem, jest prawie o jedną trzecią niższa od ceny importowanego przez Polskę gazu rosyjskiego. Jednym słowem jest coraz bezpieczniej i taniej" - podkreślił.

"A będzie jeszcze lepiej, kiedy ukończony zostanie program rozbudowy świnoujskiego gazoportu, a także inne projekty, jak Baltic Pipe czy pływający gazoport w Gdańsku" - napisał w liście prezes PiS. Dodał, że te inicjatywy są realizacją programu PiS oraz rządu Mateusza Morawieckiego, a "tym samym dowodem na naszą wiarygodność".

"Zwiększając bezpieczeństwo Rzeczpospolitej na wielu płaszczyznach, w tym w wymiarze energetycznym, spełniamy to, co obiecaliśmy Polakom" - zwrócił uwagę prezes PiS.

Reklama

Wskazał przy tym na zasługi śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przypominając, że decyzja o budowie gazoportu w Świnoujściu zapadła 22 maja 2006 r. podczas obrad Rady Bezpieczeństwa Narodowego. "Ta inicjatywa była jednym z najważniejszych działań zmierzających do zapewnienia Polsce jak największego bezpieczeństwa energetycznego. Ale trzeba też pamiętać, że koncepcja mojego świętej pamięci brata była znacznie szersza, bo zakładała daleko idące współdziałanie państw regionu międzymorza, choćby w ramach euroazjatyckiego korytarza transportu ropy naftowej mającego połączyć morza: Kaspijskie, Czarne i Bałtyckie" - napisał Jarosław Kaczyński.

W piątek w gazoporcie w Świnoujściu trwa odbiór pierwszego ładunku LNG od dostawcy z USA w ramach umów długoterminowych. Dostawcą gazu, na mocy podpisanej w listopadzie 2018 r. 24-letniej umowy, jest firma Cheniere. Kontrakt jest typu DES (Delivery Ex Ship) - towar, w tym wypadku LNG uważany jest za dostarczony, gdy zostanie udostępniony kupującemu w wyznaczonym porcie na pokładzie statku.

Oprócz Cheniere, PGNiG ma kontrakty na dostawy amerykańskiego LNG z firmami Venture Global oraz Centrica. Część portfela zakupowego ma formułę DES, a część FOB (Free On Board) - kupujący po załadowaniu na statek może wysłać towar do dowolnego miejsca i odbiorcy. Polska spółka odbiera też gaz na mocy długoterminowego kontraktu z katarskim Qatargas.

>>> Czytaj też: Duda: Dostawa LNG z USA w ramach umowy z Cheniere to krok do bezpieczeństwa energetycznego