W piątek zakończyły się parlamentarne prace nad ustawą mającą ograniczyć zatory płatnicze, które negatywnie wpływają na płynność finansową firm i ich rozwój.

Główne rozwiązania ustawy to: skrócenie terminów zapłaty; uprawnienie prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów do ścigania dużych przedsiębiorstw generujących największe zatory; obowiązek dla największych firm raportowania do Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii swoich praktyk płatniczych; ulga na złe długi w PIT i CIT, na wzór tej w VAT.

Jego zdaniem szeroko konsultowane przepisy ustawy o przeciwdziałaniu zatorom płatniczym należy ocenić jako krok w dobrym kierunku - zwłaszcza w sytuacji, w której, prawie 50 proc. przedsiębiorców doświadcza opóźnień w realizacji płatności na ich rzecz, co - jak wskazał - "niestety jest standardem". "Terminy płatności często przekraczają 60 dni, a w ekstremalnych sytuacjach nawet 180 dni" - mówi szef Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor), który prowadzi Rejestr Dłużników BIG.

Grzelczak podkreśla, że często takie terminy płatności są regulowane umownie, np. w relacjach olbrzymich grup kapitałowych zawierających kontrakt z małym dostawcą towaru lub usługi. "Rezultatem są problemy z płynnością finansową i w konsekwencji również utrata zaufania kontrahentów, bo w sposób oczywisty przekłada się to na realizację płatności małych przedsiębiorców wobec swoich odbiorców" - zaznacza.

Reklama

Według niego zmiany przepisów należy uznać za korzystane. "Na pozytywną ocenę szczególnie zasługuje położenie akcentu na relacjach +duży+ przedsiębiorca versus +mały+ przedsiębiorca" - wskazuje szef BIG InfoMonitor.

Jak mówi, wejście w życie ustawy wprowadza maksymalne terminy, w jakich zobowiązanie ma zostać uregulowane; w przypadku relacji z kontrahentem będącym podmiotem publicznym lub dużym będzie on zobowiązany do zapłaty w terminie maksymalnie 30 dni. "W przypadku relacji podmiotów równorzędnych termin ten wyniesie 60 dni. Natomiast w przypadku gdy termin zapłaty został nadmiernie wydłużony, tj. powyżej 120 dni od dostarczenia faktury, wierzyciel będzie mógł odstąpić od umowy lub od jej dalszej realizacji" - podkreśla.

Dodaje, że duże podmioty będą zobowiązane do składania raportów Ministrowi Przedsiębiorczości i Technologii na temat własnych praktyk płatniczych.

Grzelczak zaznacza, że dodatkowo w przypadku opóźnień w transakcjach handlowych podwyższona zostanie wysokość odsetek możliwych do naliczenia - stawka wyniesie 11,5 proc. "Taki zabieg ma na celu zachęcenie do realizacji płatności w terminie. Po podwyżce odsetek ustawowych, kredytowanie własnej działalności kosztem innych przedsiębiorców poprzez wydłużanie terminów płatności będzie bardziej kosztowne, niż zaciągnięcie komercyjnego kredytu w banku" - ocenia.

Szef BIG zwraca jednak uwagę, że w tym przypadku jest jeden problem. "Przedsiębiorca będzie musiał mieć odwagę upomnieć się o pieniądze i naliczyć te karne odsetki. Firmom na tyle zależy na utrzymaniu dobrych stosunków z partnerami biznesowymi, od których otrzymują zamówienia, że niestety ryzykując utratę płynności boją się upominać o pieniądze" - zaznacza.

Według eksperta nowe przepisy odpowiadają także na zgłaszaną potrzebę ulżenia przedsiębiorcom w przypadku długoterminowych opóźnień w otrzymywaniu zapłaty. "Pod rządami nowej ustawy w przypadku opóźnień powyżej 90 dni od wskazanych na fakturze terminów płatności, taka należność obniży podstawę opodatkowania (ulga za złe długi). To rozwiązanie koresponduje z mechanizmem funkcjonującym w przypadku podatku VAT. Jednocześnie dłużnik zobowiązany będzie podnieść podstawę opodatkowania o niezapłacone kwoty" - mówi Grzelczak. Według niego rozwiązanie to ma szansę przełożyć się na poprawę kondycji przedsiębiorstw, "bo nie tylko będzie wpływało na obniżenie wierzycielowi strat z tytułu nieopłaconej przez odbiorcę faktury, ale będzie też oddziaływało prewencyjnie".

"Opóźniająca płatność firma będzie miała świadomość, że po upływie 90 dni nieuregulowania faktura podniesie jej koszty. Jest to jedna z najbardziej oczekiwanych przez przedsiębiorstwa regulacji" - podkreśla.

Grzelczak zaznacza, że pozytywny skutek wprowadzenia zmian nastąpi wyłącznie w sytuacji, gdy wprowadzone założenia będą konsekwentnie realizowane, a korzystanie z ulg nie będzie utrudnione. "Niepłacących przedsiębiorców karał będzie prezes UOKIK. Postępowanie prowadzone będzie z urzędu lub na wniosek. Czy to będzie wystarczające? Na ocenę musimy poczekać, jednakże na rynku można już zaobserwować praktyki zmierzające do złagodzenia efektu nowej regulacji - np. wprowadzenie systemów do realizacji płatności lub wydłużanie procedur związanych nie tyle z terminem płatności, ale np. z dostarczeniem lub prawidłowym rejestrowaniem faktur" - podsumowuje.

BIG InfoMonitor prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Działając w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm.

>>> Czytaj też: Polscy liberałowie skręcili w lewo? Wszystko, byle nie podwyżki podatków dla najbogatszych