Jak mówił Gowin w Katowicach, „jeżeli wygramy wybory, w następnej kadencji nie możemy sobie pozwolić, żeby nas zabrakło w takich obszarach jak AI. Bo wtedy ponownie popadniemy w stagnację”. Minister Inwestycji i Rozwoju Jerzy Kwieciński podkreślał, że „na pewno nie możemy czekać aż coś na poziomie europejskim powstanie, musimy sami robić politykę adresowaną dla AI i jej założenia powstają”. Jak dodał Kwieciński, efektywny rozwój AI w Polsce będzie wymagał 10 mld zł, nie tylko publicznych, ale i prywatnych.

W ocenie Gowina, wąskie gardło, jeśli chodzi o rozwój polskiej sztucznej inteligencji, to niedobór specjalistów. „Istotnym elementem jest też fakt, że popyt na rozwiązania AI w Polsce jest niestety niski. Przedsiębiorcy, menedżerowie nie potrafią określić własnych potrzeb, nie rozumieją potencjału sztucznej inteligencji” – ocenił. Jak wskazał powoduje to, że polscy dostawcy sztucznej inteligencji są zmuszeni do poszukiwania klientów za granicą.

Poinformował m.in., że resort planuje uruchomienie dedykowanego programu w zakresie kształcenia kompetencji dla celów sztucznej inteligencji. W ramach programu – jak mówił – będzie dofinansowanie wybranych kursów w ramach studiów jednolitych I i II stopnia oraz podyplomowych. „Planujemy objęciem tym programem 500 studentów” - wskazał.

Gowin dodał też, że uruchomiono konkurs na wyłonienie grantów dla 30 stypendystów z obszaru sztucznej inteligencji.

Reklama

Minister Przedsiębiorczości i Technologii Jadwiga Emilewicz podkreślała, że w Polsce nie mamy luki kompetencyjnej, jeśli chodzi o talenty i zdolności. Jak dodała, rząd w ramach strategii nie będzie „suflować modeli biznesowych”, rolą rządu jest stworzenie warunków, np. poprzez centra doskonałości, aby małe firmy, z małymi zasobami chciały się rozwijać we właściwym kierunku.

Emilewicz wskazywała również, że administracja, w ramach zamówień publicznych powinna zamawiać usługi, czy też rozwiązania problemów, wymagające stosowania AI. Pierwsze pomysły z tego obszaru już działają w KAS - podkreśliła. Wskazała również obszar ochrony zdrowia jako potencjalne pole do zastosowania z sukcesem AI.

Minister cyfryzacji Marek Zagórski mówił z kolei, że już niedługo w administracji decyzje, które dziś podejmują ludzie - będą podejmować algorytmy. „Naszym wyzwaniem będzie zatwierdzenie algorytmów, które wydają decyzje. To nas na pewno czeka” - zaznaczył.

W ocenie Zagórskiego, jeżeli firmy, nie tylko polskie, ale i europejskie przegrają, jeżeli nie będą potrafiły zaadoptować w swoich biznesach takich technologii jak AI, internet rzeczy czy sieć 5G.

Zagórski zwrócił uwagę, że analizy wskazują, iż zastosowanie AI co prawda likwiduje dużą liczbę miejsc pracy, ale tworzy więcej nowych. „I do tego powinniśmy dążyć” - wskazał.(PAP)

Autor: Rafał Białkowski, Wojciech Krzyczkowski