Pod koniec kwietnia 2018 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Maciejowi G. Mężczyzna współpracował ze spółkami od 2007 r., początkowo jako aplikant radcowski, potem jako radca prawny. Jako ich prokurent zawarł bez wiedzy zarządu spółek umowy o tzw. success fee (wynagrodzenie w przypadku sukcesu, wygranej) z kancelarią prawną z nim związaną.

"Zarzuty aktu oskarżenia dotyczyły nadużycia w okresie od listopada 2011 r. do września 2013 r. oraz w okresie od drugiej połowy września 2013 r. do końca października 2014 r. udzielonych uprawnień przysługujących mu z racji pełnienia funkcji prokurenta samoistnego dwóch spółek prawa handlowego z siedzibą w Warszawie poprzez podpisanie wbrew woli prezesa w/w spółek umów o dodatkowe wynagrodzenie dla kancelarii z nim związanej od sukcesu w postępowaniu administracyjnym, a następnie podpisanie aktu notarialnego, którym poddano w/w spółki dobrowolnej egzekucji roszczeń wynikających z w/w umów oraz uznaniu odsetek od w/w kwot, czym wyrządził spółkom szkodę majątkową w wielkich rozmiarach w łącznej kwocie ponad 2,4 mln zł" - poinformował w czwartek Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński.

Prokurator Łapczyński przekazał również, że przedstawiciele spółek nigdy nie wyrażali zgody na zawarcie tych umów, choć oskarżony wcześniej się o to zwracał. "Nie mieli wiedzy na temat zawarcia tych umów oraz podjętych w celu ich zabezpieczenia działań aż do końca lipca 2015 r., kiedy to Maciej G. przedstawił spółkom dwie faktury wystawione tytułem tzw. success fee. Dochodzenie roszczeń z tytułu w/w umów oskarżony rozpoczął dopiero po zakończeniu współpracy z pokrzywdzonymi spółkami, które nastąpiło z ich inicjatywy" - informuje Łapczyński.

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał Macieja G. za winnego popełniania zarzucanych mu czynów i wymierzył mu karę 1,5 roku pozbawienia wolności. Ponadto orzekł wobec niego 8 letni zakaz wykonywania zawodu radcy prawnego oraz zajmowania stanowiska prokurenta w jakiejkolwiek działalności prowadzonej przez przedsiębiorcę. Nakazał też obowiązek naprawienia szkody w łącznej kwocie ponad 2,4 mln zł na rzecz pokrzywdzonych spółek. Wyrok nie jest prawomocny.

Reklama

Autor: Aleksandra Kuźniar