Jednorazowa podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe w wysokości 3 proc. miałaby negatywny wpływ na legalny rynek tych wyrobów, mogłaby grozić ponownym rozwojem szarej strefy - ostrzega Krajowe Stowarzyszenie Przemysłu Tytoniowego (KSPT).

Organizacja odniosła się w poniedziałkowym komunikacie do zapowiedzi indeksacji stawki podatku akcyzowego o 3 proc. na wyroby akcyzowe będące używkami, w tym m.in. wyroby tytoniowe, susz tytoniowy, czy tzw. wyroby nowatorskie. Plany te zawarto w przyjętej przez rząd w kwietniu br. Aktualizacji Programu Konwergencji (APK), która jest częścią Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2019 - 2022.

Stowarzyszenie zwraca uwagę, że trwające od 2015 r. moratorium akcyzowe doprowadziło m.in. do ustabilizowania sytuacji na rynku legalnych wyrobów tytoniowych, znaczącego spadku szarej strefy, a przez to – wzrostu wpływów budżetu państwa z tytułu akcyzy na wyroby tytoniowe do historycznie najwyższych poziomów.

"Zestawiając te fakty z negatywnymi doświadczeniami skokowych podwyżek akcyzy w latach 2010-2014, apelujemy o rozwagę w podejmowaniu decyzji o indeksacji od 2020 r." - czytamy w stanowisku KSPT.

Organizacja postuluje, by - jeśli rząd podtrzyma wolę podwyższenia akcyzy na wyroby tytoniowe - proces ten przebiegał w sposób ustrukturyzowany, rozłożony w czasie i przewidywalny.

Reklama

"Tylko takie podejście umożliwi budżetowi państwa osiągnięcie założonych celów, a legalnej branży – uniknąć ryzyka destabilizacji. Zdaniem KSPT, jednorazowa podwyżka na poziomie 3 proc. wskazana w projekcie WPFP miałaby negatywny wpływ na legalny rynek wyrobów tytoniowych i mogłaby grozić ponownym rozwojem szarej strefy, którą w ostatnich latach udało się znacząco ograniczyć (z 18 proc. w 2015 r. do 11 proc. w IV kw. 2018 r.)" - poinformowano.

Według producentów wyrobów tytoniowych "najbardziej racjonalnym rozwiązaniem" jest wprowadzenie w ustawie akcyzowej tzw. mapy drogowej, uwzględniającej plan stopniowych podwyżek w dłuższym horyzoncie czasowym (np. 1,5 proc. wzrostu stawki kwotowej od 1 stycznia 2020 r. i kolejne 1,5 proc. od 1 stycznia 2021 r. lub 1-proc. wzrost stawki kwotowej przez okres 3 kolejnych lat).

Zauważono, że ewentualna podwyżka akcyzy w 2020 r. zbiegnie się czasowo z wprowadzeniem zakazu sprzedaży papierosów mentolowych, które stanowią ponad 27 proc. polskiego rynku. "Racjonalne wydają się więc obawy, że jednoczesne wyeliminowanie znacznej części rynku i wzrosty cen determinowane podwyżką podatku akcyzowego, mogą skierować konsumentów ku szarej strefie. Na pewno negatywnie odbiłoby się to na kondycji budżetu państwa oraz branży będącej jednym z głównych źródeł wpływów podatkowych" - ostrzega organizacja.

Odnosząc się do zaproponowanej 3-proc. indeksacji stawki akcyzy na wyroby nowatorskie, KSPT zwróciło uwagę, że jej podwyższanie przed 1 lipca 2020 r., tj. zanim wyroby te w ogóle zostaną objęte tzw. pozytywną stawką akcyzy, jest ekonomicznie nieuzasadnione i odstraszać będzie potencjalnych nowych inwestorów od wejścia na polski rynek.

"Przed podjęciem ewentualnej decyzji o zmianie wysokości stawki konieczne jest wprowadzenie tego podatku z dniem 1 lipca 2020r. i następnie przeanalizowanie, po upływie 12 miesięcy tj. w drugiej połowie 2021 r., udziału w tych wyrobów w rynku wyrobów tytoniowych oraz wpływu na dochody budżetowe" - postuluje KSPT.

Resort finansów poinformował w APK, że zmiana w akcyzie na alkohol da w 2020 r. budżetowi 353 mln zł, na wyroby tytoniowe, susz tytoniowy i tzw. wyroby nowatorskie - 579 mln zł. Doliczając podatek VAT budżet uzyska 1 mld 146,4 mln zł. Założono przy tym, że sprzedaż wyrobów akcyzowych objętych podwyżką zostanie utrzymana na poziomie z 2018 r.

Propozycję indeksacji stawki podatku akcyzowego o 3 proc. na napoje alkoholowe, wyroby tytoniowe, susz tytoniowy oraz wyroby nowatorskie zaliczono w APK do kluczowych działań w obszarze podatków w latach 2019-2020.

"Ostatnia zmiana akcyzy dla alkoholu etylowego miała miejsce 1 stycznia 2013 r. i wynosiła 15 proc., zaś dla papierosów i tytoniu do palenia ok. 5 proc. (również 1 stycznia 2013 r.). Wskaźnik wzrostu stawki o 3 proc. wynika ze wzrostu inflacji od ostatniej zmiany" - tłumaczy resort finansów.

>>> Czytaj też