Pracownicze Plany Kapitałowe będą największym programem rządowym - po 500 plus - który wzmocni bezpieczeństwo finansowe polskich rodzin oraz podniesie ich standard życia - mówi wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki.

Resort przypomniał w środowym komunikacie, że projekt utworzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK), które są elementem Programu Budowy Kapitału zapowiedzianego w Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju trafił do prac legislacyjnych Rady Ministrów. Jest to efekt wspólnych prac Ministerstw Finansów, Rozwoju oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Jak czytamy w komunikacie, Pracownicze Plany Kapitałowe to powszechny, dobrowolny i w pełni prywatny system długoterminowego oszczędzania. Podstawowym celem PPK będzie zwiększenie stopy oszczędności Polaków oraz zapewnienie dodatkowego zabezpieczenia finansowego po osiągnięciu przez nich wieku emerytalnego lub nabyciu uprawnień emerytalnych. Dodatkową korzyścią dla gospodarki będzie wzrost bazy finansowania polskich przedsiębiorstw, co pozytywnie wpłynie na rozwój gospodarczy Polski.

MF poinformowało, że system PPK jest atrakcyjny finansowo - przy wpłacie 2 proc. wynagrodzenia kolejne 1,5 proc. dopłaca pracodawca z możliwością zwiększenia wpłat do 4 proc. od pracownika i pracodawcy. Jak dodano, buduje prywatny i dziedziczony kapitał na przyszłość.

Według MF system jest tani – maksymalnie 0,6 proc. limitu kosztów całkowitych dla instytucji finansowych prowadzących PPK. Jest także bezpieczny przez m.in. udział Polskiego Funduszu Rozwoju oraz kontroli Komisji Nadzoru Finansowego.

Reklama

Korzystny jest też dla gospodarki przez wzmocnienie bazy finansowania polskich przedsiębiorstw oraz wzrost perspektyw długoterminowego wzrostu gospodarczego.

Zdaniem wicepremiera Mateusza Morawieckiego, "Pracownicze Plany Kapitałowe będą największym po 500+, rządowym programem, który realnie wzmocni bezpieczeństwo finansowe polskich rodzin oraz podniesie ich standard życia".

"Długoterminowe oszczędności były dotychczas <piętą achillesową> polskiej polityki społeczno-gospodarczej. Uruchomienie PPK to w konsekwencji również dostęp do tańszego kapitału dla polskich firm, zwiększony udział inwestycji rozwojowych finansowanych z krajowych źródeł i szybsze przestawienie polskiej gospodarki na bardziej konkurencyjne oraz innowacyjne tory rozwoju” – powiedział wicepremier Morawiecki.

„Jeśli dziś wielu Polaków zastanawia się dlaczego obywateli państw zachodnich stać na wysoki standard życia po zakończeniu aktywności zawodowej, to odpowiedzią jest nie tylko to, że obywatele krajów zachodnich mieli wyższe zarobki. Obywatele krajów zachodnich uczestniczą też od wielu, wielu lat w pracowniczych programach długoletniego oszczędzania, w których na godne życie pracownika po przejściu na emeryturę, solidarnie partycypują: sam pracownik, jego pracodawcy oraz państwo" - powiedział, cytowany w komunikacie, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki.

Dodał, że "takiego systemowego, solidarnościowego i uczciwego rozwiązania, dzięki któremu niewielkim kosztem Polacy wypracują sobie miesięcznie od kilkuset do kilku tysięcy złotych dodatkowego świadczenia do emerytury ZUS-owskiej, nikt przez ostatnich 27 lat Polakom nie zaproponował".

Według MF pomysły na programy systematycznego oszczędzania cieszą się zainteresowaniem Polaków. "W tegorocznym badaniu CBOS na zlecenie IGTE ocenie Polaków została poddana propozycja, w ramach której pracownik oszczędzałby regularnie dodatkowo na emeryturę w wyspecjalizowanej instytucji finansowej objętej nadzorem państwa, zaś pracodawca byłby zobowiązany dopłacać mu do tych oszczędności pewną kwotę. Większość Polaków (57,4 proc.) oceniło tę propozycję pozytywnie. Polacy uważają, że oszczędzanie z myślą o finansowym zabezpieczeniu przyszłości jest ważne. Według badania Fundacji Kronenberga z 2016 r. (Postawy Polaków wobec finansów) uważa tak 70 proc. Z kolei 57 proc. uważa, że państwo powinno zachęcać do oszczędzania" - napisano.

Resort poinformował, że program ma być skierowany do ponad 11 mln pracowników, w tym do około 9 mln osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw oraz ponad 2 mln osób pracujących w jednostkach sektora finansów publicznych (czyli tzw. „budżetówce”). Szacunkowa liczba osób, które przystąpią do programu to 8,5 mln osób (przy założeniu 75 proc. partycypacji).

Pracownicze Plany Kapitałowe będą dostępne dla wszystkich pracowników, za których odprowadzane są składki na ubezpieczenie emerytalne do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Oznacza to, że docelowo udział w PPK wezmą przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej jedną osobę, za którą odprowadzana jest składka na ZUS (chyba, że pracodawca posiada już utworzone PPE w ramach swojej firmy, opłacając składkę na rzecz zatrudnionego w wysokości minimum 3,5 proc.).

Projekt ustawy zakłada, że będzie on realizowany etapami. Kolejność tworzenia PPK uzależniona będzie od wielkości lub typu pracodawcy. Najwcześniej, bo z początkiem 2019 r. do PPK mają przystąpić najwięksi pracodawcy, zatrudniający powyżej 250 pracowników. Najpóźniej, bo w połowie 2020 r. małe firmy oraz jednostki sektora finansów publicznych.

>>> Czytaj też: Morawiecki: Nord Stream 2 to projekt szkodliwy. "Chcesz pokoju, szykuj się na wojnę"