Zarówno Mike Murphy z platformy Quartz, jak i wcześniejsze raporty publikowane przez Bloomberg, informują, że Apple pracuje obecnie nad inteligentnymi okularami wykorzystującymi rzeczywistość rozszerzoną (AR, Augmented Reality) oraz nowym systemem operacyjnym o roboczej nazwie „reality operating system” (rOS). Według raportów nowe urządzenia pojawią się na rynku w 2019 bądź 2020 r.

Chociaż iPhone, który miał swoją premierę już 10 lat temu, odniósł ogromny sukces, Apple wciąż co roku starało się wylansować równie popularny produkt. Apple Watch, pierwszy znaczący projekt zespołu dyrektora generalnego Tima Cooka, nie powtórzył osiągnięcia iPhone’a. Sprzedaż nowych iPadów i komputerów Mac wciąż spada.

Najwyraźniej następna wielka nadzieja Apple wydaje się być tuż przed naszymi oczami. Inteligentne okulary będą mogły nakładać cyfrowe informacje na widziany świat fizyczny, np. mechanik będzie mógł uzyskać informacje o tym, jak naprawić część maszyny, na którą patrzy albo fan sportu będzie mógł śledzić statystyki prowadzone na żywo z gry, którą ogląda na stadionie. W praktyce nie będzie się to znacznie różniło od innych urządzeń, nad którymi obecnie pracują inne korporacje, np. HoloLens Microsoftu. Różnica zapewne będzie w designie: Apple nie pozwoli sobie na produkt, który wygląda jak wielka plastikowa opaska na oczy.

Podobno setki naukowców aktualnie pracuje nad projektem okularów Apple. Starają się opracować najlepiej działającą kombinację czujników dotykowych, ruchów głowy i komend głosowych Siri. W ostatnich latach Apple rozwija koncepcję rozszerzonej rzeczywistości, a tego lata firma wprowadziła własny system AR dla applowskich urządzeń mobilnych – ARKit, dzięki któremu każdy programista może w łatwy sposób tworzyć aplikacje AR. Tim Cook już wcześniej stwierdził, że rzeczywistość rozszerzona może otwierać przed firmą „świetne możliwości handlowe”. Apple na razie nie chce zdradzać szczegółowych planów dotyczących inteligentnych okularów.

Reklama

Pytanie, czy konsumencie będą chcieli przyczepić sobie taki sprzęt do głowy, niezależnie od tego, jak dobrze będzie zaprojektowany? Dostępne na rynku gogle wirtualnej rzeczywistości Oculus Rift czy zestaw HTC Vive sprzedają się w umiarkowanym tempie, a właściciel Snapchata – Snap – w tym tygodniu przyznał, że ma w zapasie niesprzedane Spectacles (okulary z szerokokątną kamerą i bezprzewodową łącznością ze smartfonem) o wartości 40 milionów dolarów. Firma stwierdziła, że znacznie przeszacowała popyt po początkowym zainteresowaniu. Apple może zaproponować szczotkowane aluminium, łagodne krawędzie bądź barwę różowego złota, jednak czy to wystarczy, by przekonać użytkowników do AR?

>>> Czytaj też: Co czeka nas w 2030 roku? Oto technologiczne nowinki przyszłości