Na koszty pracy składają się wynagrodzenia oraz obciążenia pozapłacowe. O ile pierwsza pozycja nie wymaga głębszych wyjaśnień, tak koszty pozapłacowe brzmią już nieco tajemniczo. Do kosztów pozapłacowych zalicza się m.in. wynagrodzenie za czas nieprzepracowany - np. urlop czy dni świąteczne, dodatki wakacyjne, koszty ubezpieczeń społecznych, podatki czy też koszty szkolenia zawodowego.

Jak wynika z danych Eurostatu, pierwszy kwartał tego roku przyniósł wzrost obu głównych składowych kosztów pracy. W strefie euro zarobki na godzinę wzrosły o 1,4 proc., a obciążenia pozapłacowe skoczyły o 1,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. W tym samym czasie w 28 krajach UE wynagrodzenia wzrosły o 1,6 proc., a składnik pozapłacowy o 1,8 proc.

>>> Czytaj też: Zawód? Dyrektor. Dlaczego awans w Polsce stał się prawie niemożliwy?

Reklama

Zatrudnienie pracowników najmocniej podrożało w budownictwie. W strefie euro koszt pracy robotnika w tym sektorze wzrósł o 1,9 proc., a w całej UE o 1,8. Na drugim miejscu pod względem wzrostu łącznych kosztów pracy znalazł się sektor publiczny, gdzie wzrost wynosił w pierwszym kwartale po 1,8 proc. zarówno w Eurolandzie, jak i w całej wspólnocie.

W pozostałych sektorach wzrosty także było zauważalne. W strefie euro praca w przemyśle, usługach i w sektorze prywatnym podrożała po 1,3 proc. W przypadku wszystkich krajów Unii, koszty zatrudnienia w przemyśle wzrosły o 1,5 proc., a w usługach i biznesie po 1,6 proc.

Wśród krajów członkowskich UE najszybciej rosły koszty pracy w Rumunii. W pierwszym kwartale 2017 r. roczna dynamika godzinowych kosztów pracy dla całej gospodarki wyniosła aż 17,2 proc. Kolejne były Węgry ze wzrostem obciążeń związanych z pracą o 11,7 proc. i Bułgaria (+10,1 proc.). Tańsze niż przed rokiem było zatrudnienie pracowników w Finlandii, gdzie zanotowano spadek kosztów zatrudnienia o 2,7 proc., oraz w Luksemburgu i w Holandii (oba po -0,1 proc.).

Koszty zatrudnienia w Polsce wzrosły według Eurostatu o 2,7 proc. w pierwszym kwartale w ujęciu rocznym. To sporo mniej niż wynosił odczyt z poprzedniego kwartału, kiedy to wskaźnik ten rósł o 7,1 proc.