Dwaj najwięksi gracze na rynku garniturów i koszul łączą siły. Mniejsi nie boją się giganta - świętują koniec wojny cenowej - pisze we wtorek "Puls Biznesu".

O sprawie pisze "Puls Biznesu".

Już w kwietniu obie odzieżowe spółki informowały, że prowadzą rozmowy w sprawie połączenia. Obecnie - jak pisze "PB" - poszukują wspólnego doradcy, który je wyceni, żeby ustalić parytet wymiany akcji.Prezes Vistuli Grzegorz Pilch przypomina, że ostateczna decyzja należy do akcjonariuszy. "Będziemy ich przekonywać, żeby poparli połączenie" - mówi.

Dodaje, że nie ma mowy o łączeniu odzieżowych salonów czy marek. "Byłyby to osobne marki od strony produktowej, tworzone przez niezależnie działające zespoły. Wspólny byłby back-office - tu chcemy skorzystać z synergii" - zaznacza Pilch.Akcjonariusze decyzję podejmą prawdopodobnie jesienią.

>>> Czytaj też: Pracownicy kontra Biedronka: zgłaszają się kolejni poszkodowani, pierwsza rozprawa jeszcze w tym roku

Reklama