Gruza przedstawił na posiedzeniu sejmowej komisji gospodarki i rozwoju informację o wpływie dokonanej w styczniu tego roku zmiany przepisów regulujących zwrot podatku VAT na kondycję polskich przedsiębiorców.

Poinformował, że z zebranych przez resort finansów danych wynika, że na tle innych krajów Europy nasz system zwrotu VAT, jest stosunkowo szybki.

"Nawet w krajach +starej Unii+, niektóre państwa mają znacznie dłuższe terminy zwrotu VAT-u, nawet tryb przyspieszony jest u nich dłuższy niż nasz najdłuższy termin" - powiedział.

Jego zdaniem patrząc na terminy zwrotów VAT trzeba brać pod uwagę nie tylko ostatnie zmiany, ale stan obecnej legislacji i praktyki w kontekście tego, co się dzieje w Europie.

Reklama

Dodał, że w Niemczech w ogóle nie ma nominalnego terminu na zwrot VAT firmie, ale np. w Wielkiej Brytanii podatek zwraca się w terminie 10 dni.

"Średnia unijna jest faktycznie dłuższa niż to, co mamy w Polsce. Te delikatne zmiany (...) nie zmieniają generalnego obrazu naszego systemu, który polega na tym, że stosunkowo szybko zwracamy VAT" - podkreślił.

Wyjaśnił, że sensem ostatnich zmian, które ułatwiają wstrzymywanie zwrotu VAT, jest możliwość weryfikacji przez fiskusa łańcucha dostaw.

"Doprowadzono poprzez pasywność państwa do sytuacji, w której prosta czynność zbudowania odpowiednio wysokiej drabinki słupów udających działalność gospodarczą (...) faktycznie uniemożliwiała prewencyjną weryfikację zwrotów" - powiedział.

Według niego ten stan rzeczy "niewidomej skarbówki" utrzymywał się przez wiele lat, a państwo polskie traciło miliardy należnych dochodów. Podkreślił, że dziś fiskus ma nowe możliwości działania - prewencyjne.

"Mamy na uwadze sytuację płynnościową przedsiębiorstw, to oczywiste (...), niemniej jednak tak długo jak będą istotne wyłudzenia, tak długo organy muszą sięgać głęboko w transakcje" - dodał.

Gruza zapowiedział kolejne zmiany przepisów. Poinformował, że ministerstwo wychodzi z fazy koncepcyjnej do projektowej przy budowie mechanizmu podzielonej płatności.

"To będzie polegać na tym (...), żeby poprzez wykreowanie bezpiecznej przestrzeni w infrastrukturze rachunków bankowych, w której może się poruszać VAT należny i naliczony przedsiębiorstw, spowodować przyspieszenie tych zwrotów" - wyjaśnił.

Dodał, że mowa jest o "istotnym przyspieszeniu".

Podkreślił, że na horyzoncie są rozwiązania systemowe, których brakowało w ostatnich latach, które spowodują wzrost bezpieczeństwa obrotu gospodarczego oraz przyspieszenie zwrotów.

Z przedstawionych przez MF posłom danych wynika, że w 2016 r. organy podatkowe dokonały zwrotów VAT na łączną kwotę prawie 94 mld zł, wstrzymano zwroty na ok. 3,5 mld zł. W okresie od stycznia br. do 20 marca urzędy z wstrzymanych w ubiegłym roku zwrotów VAT dokonały zwrotu ok. 50 mln zł. Na zwrot czeka cały czas ok. 1050. Wyjaśniono, że w grudniu 2016 zwrócono kwotę ponad 4 mld zł, która przypadała do zwrotu w styczniu br., ponadto przed terminem dokonano zwrotu ok. 2 mld zł przypadającego na luty br.

Zgodnie z dotychczasowymi informacjami resortu finansów, split payment ma przewidywać, że sprzedawca będzie otrzymywać kwotę netto na swój rachunek podstawowy, natomiast VAT wpływałby na jego specjalne konto VAT. Z tego konta firma mogłaby płacić VAT naliczony na fakturach, które otrzymuje od swoich dostawców. Różnica byłaby odprowadzana do urzędu skarbowego. (PAP)