Najbardziej spektakularne górnicze protesty ostatniego ćwierćwiecza
Górnicy z kopalń Makoszowy i Krupiński protestują przeciwko likwidacji swoich zakładów. O ile w kopalni Makoszowy plan działań jest jasny (demonstracje, pikiety, podziemna okupacja kopalni, wizyta w Warszawie), o tyle plany Krupińskiego nie są znane. Zobacz, jak i kiedy górnicy protestowali w przeszłości.
Górnicy z kopalń Makoszowy i Krupiński protestują przeciwko likwidacji swoich zakładów. O ile w kopalni Makoszowy plan działań jest jasny (demonstracje, pikiety, podziemna okupacja kopalni, wizyta w Warszawie), o tyle plany Krupińskiego nie są znane. Zobacz, jak i kiedy górnicy protestowali w przeszłości.
1 Największe i najcięższe protesty przeciwko rządowy¬¬m planom zamykania kopalń, zmniejszeniu wydobycia o 20 mln ton i likwidacji 80 tys. miejsc pracy. W maju 1995 r. doszło do demonstracji w stolicy, na którą przyjechało ok. 20 tys. górników. Akcja protestacyjna przerodziła się w regularną bitwę z policją. Ok. 40 osób zostało wówczas rannych.
Dziennik Gazeta Prawna
2
W lipcu odbyła się manifestacja górnicza w Katowicach w obronie Bytomskiej Spółki Węglowej, a we wrześniu w referendum dotyczącym rządowego programu restrukturyzacji górnictwa. 75 tys. z 97 tys. głosujących pracowników odrzuciło projekt likwidacji zakładów wydobywczych.
W październiku doszło do dużych demonstracji w Warszawie dotyczących braku programu dla sektora na lata 2003-2006.
Dziennik Gazeta Prawna
3 Podziemny protest w kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach po tym, jak załoga dowiedziała się o planach likwidacji zakładu. Od 25 maja do 3 czerwca na dole przebywało 300 pracowników. Zarząd Kompanii Węglowej, do której należała kopalnia, zgodził się na przedłużenie jej funkcjonowania. Związkowcy znaleźli inwestora, kopalnia w 2010 r. została sprzedana czeskiej firmie EPH. Działa do dziś.
Dziennik Gazeta Prawna
4
10-tysięczna manifestacja górników z Kompanii Węglowej w Katowicach przeciwko planom zamknięcia czterech kopalń. Poprzedził ją tzw. marsz gwiaździsty – kolumny protestujących szły do miasta od strony Bytomia i Rudy Śląskiej. Z Łazisk przyjechali autokarami. Do zamknięcia szykowane były kopalnie Bytom, Centrum, Polska-Wirek i Bolesław Śmiały. Ta ostatnia działa do dziś i jest jedną z lepszych w Polskiej Grupie Górniczej (następczyni KW). Okupacja Kompanii Węglowej trwała 65 dni.
Również we wrześniu tłum górników zaatakował siedziby SLD i resortu gospodarki, w starciach rannych zostało kilku policjantów.
Dziennik Gazeta Prawna
5 Wielka bitwa kilku tysięcy górników z policją przed Sejmem. Syreny, kilofy, petardy, koktajle Mołotowa były sposobem na obronę przechodzenia przez górników na emerytury po 25 latach pracy, choć ten przywilej miał im być zabrany. A że zbliżały się wybory parlamentarne i prezydenckie, rządzące wówczas SLD się ugiął (wcześniejsze emerytury nie dotyczą obecnie tylko działaczy górniczych związków zawodowych).
Dziennik Gazeta Prawna
6 Najdłuższy w historii polskiego górnictwa podziemny górniczy strajk w kopalni Budryk w Ornontowicach. Załoga spędziła pod ziemią 46 dni, w tym nawet święta Bożego Narodzenia. Napisała również własny hymn: „Święta Barbaro wspieraj nas w ten trudny czas”. Górnicy z funkcjonującego samodzielnie zakładu wydobywczego nie chcieli się zgodzić na przyłączenie do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w której Budryk funkcjonuje do dzisiaj. Podczas strajku zdesperowana załoga zatrzymała na dole m.in. ówczesnego prezesa JSW, Jarosława Zagórowskiego.
Dziennik Gazeta Prawna
7
Załoga szykującej się do debiutu giełdowego Jastrzębskiej Spółki Węglowej zatrzymała pracę kopalń sprzeciwiając się warunkom upublicznienia spółki i domagając się 10 proc. podwyżek. Akcję poprzedziła demonstracja 7 tys. górników w marcu w Katowicach.
Nacisk niemal 20-tys. załogi (debiut JSW odbył się 6 lipca 2011 r.) był tak skuteczny, że załoga JSW zamiast pięcioletnich gwarancji pracy dostała dziesięcioletnie, a akcje pracownicze jedyny raz w historii otrzymali także pracownicy, którzy nie byli do nich uprawnieni na mocy ustawy.
Dziennik Gazeta Prawna
8 Górnicze manifestacje w Katowicach i Sosnowcu w obronie kopalni Kazimierz-Juliusz, gdzie zapadła decyzja o zakończeniu wydobycia węgla. Część górników nie wyjechała na powierzchnię. 1 października 4 tys. górników przyjechało do Warszawy protestując podczas expose premier Ewy Kopacz. Obrona Kazimierza-Juliusza była preludium do gigantycznych protestów na Śląsku, które zaczęły się kilkanaście tygodni później.
Dziennik Gazeta Prawna
9
Po ogłoszeniu rządowego planu ratunkowego dla Kompanii Węglowej zakładającego likwidację kilku jej najsłabszych kopalń, na Śląsku protestowało kilka tysięcy górników, w tym ok. 1,5 tys. pod ziemią. Na ulice miast, w których pracowały zagrożone kopalnie, wychodziły codziennie tysiące mieszkańców. W kopalni Makoszowy górnicy prowadzili głodówkę.
Kolegów z KW wsparli w strajku solidarnościowym pod ziemią m.in. koledzy z KHW. Protesty zakończyło porozumienie z 17 stycznia 2015 r. w wyniku którego zamknięto na razie jedynie kopalnię Centrum. Pod koniec miesiąca strajk rozpoczęli górnicy z JSW domagający się m.in. dymisji prezesa Zagórowskiego. Cel osiągnęli.
Dziennik Gazeta Prawna
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję