Przez ukraińskie porty w zeszłym roku przeszło prawie 159 mln ton ładunków. Jak się okazuje pandemia i związane z nią zawirowania były dla branży dość łagodne, bo odnotowała ona zaledwie 0,7 proc. spadku – rok wcześniej w ukraińskich portach przeładowano o 1,14 mln ton więcej. O 1,5 proc. (do niemal 123 mln ton) wzrosły przeładunki towarów eksportowanych, a aż o 10,7 proc. (do 2,37 mln ton) tych transportowanych w żegludze kabotażowej. Zdecydowanie zmniejszyły się za to przeładunki tranzytowe – o 9,1 proc. oraz towarów importowanych – o 8,6 proc. W zeszłym roku w ukraińskich portach przeładowano ponad 10 mln ton towarów w tranzycie oraz 23,63 mln ton towarów importowanych. Tradycyjnie największy udział w przeładunkach miały towary eksportowe – zboża (48 mln ton, o 6,6 mln ton mniej niż w 2019 r.) i ruda żelaza (44,2 mln ton, o 6,9 mln ton więcej niż rok wcześniej).

Niemal połowę ładunków w transporcie morskim przeładowano w porcie „Piwdennyj” niedaleko Odessy, przez który przeszło 61,66 mln ton – o 14,5 proc. więcej niż w 2019 r. W porcie morskim Mikołajów przeładowano 30 mln ton, o 10 proc. mniej niż rok wcześniej. Port „Czernomorsk” odprawił 23,86 mln ton, a port w Odessie 23,29 mln ton towarów – czyli odpowiednio o 8,8 i 8,1 proc. mniej niż w 2019 r. Mimo utrzymującej się rosyjskiej blokady szlaków wodnych na Morzu Azowskim, o 8,1 proc. do 7 mln ton zwiększył przeładunki największy na tym akwenie ukraiński port w Mariupolu. Najwyższy w zeszłym roku wzrost przeładunków zanotował zaś stosunkowo niewielki port „Olwia” w Mikołajowie, który zwiększył je o 26,3 proc. do 3,9 mln ton.

Zarządzająca państwowymi portami Administracja Morskich Portów Ukrainy w zeszłym roku osiągnęła 7,37 mld hrywien przychodu, czyli około 261 mln dolarów, z których po odprowadzeniu do budżetu państwa i funduszy celowych 3,62 mld hrywien, zostało 2,65 mld hrywien zysku.

Port tylko na papierze

Reklama

Jednak za dość niezłymi wynikami kryje się niewesoła rzeczywistość. Jak dziś wygląda sytuacja państwowych portów na Ukrainie pokazuje opublikowany pod koniec zeszłego roku audyt jednego z ważniejszych portów – Mikołajowskiego Morskiego Portu Handlowego (PP MMTP) – przeprowadzony przez Państwową Służbę Audytorską Ukrainy. Państwowy operator zamiast generować zyski i tworzyć nowe miejsca pracy, po prostu oddał majątek w zarządzanie firmom prywatnym, zadowalając się wypłatą pensji dla kadry kierowniczej i jej obsługi.

Badanie audytorskie państwowego Mikołajowskiego Morskiego Portu Handlowego dowiodło, że niezależnie od dochodów wykazanych w sprawozdawczości finansowej, w badanym okresie, a faktycznie od czasu reorganizacji w czerwcu 2013 r., przedsiębiorstwo nie przeładowało ani jednej tony ładunku, podczas gdy zgodnie ze statutem zostało powołane do prowadzenia działalności gospodarczej operatora portowego na terytorium Mikołajowskiego Portu Morskiego – piszą audytorzy.

Podstawowe zasoby produkcyjne PP MMTP jeszcze w 2013 r. niemal całkowicie zostały przekazane w dzierżawę prywatnym operatorom do końca 2029 i 2030 r. bez prawa jednostronnego rozwiązania umów. Podczas audytu ustalono, że z 14 firm operatorskich, które prowadzą działalność w Mikołajowskim Porcie Morskim, 13 pracuje, wykorzystując majątek państwowy, dzierżawiony od PP MMTP.

Faktyczne istnienie i stan przekazanego w dzierżawę państwowego majątku nie są kontrolowane; nie zinwentaryzowano majątku państwowego o początkowej wartości ponad 900 mln hrywien, czyli 75 proc. wartości całego majątku przedsiębiorstwa.

Załoga PP MMTP licząca 47 osób, składa się z personelu administracyjno-zarządzającego i jego obsługi, a jej zarobki są niemal trzykrotnie wyższe od średniej w branży transportu morskiego.

Dochody przedsiębiorstwa niemal w 100 proc. pochodzą z wpływów z dzierżawy oddanego w zarządzanie zewnętrznym firmom majątku państwowego. Równocześnie zadłużenie dzierżawców wobec PP MMTP w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosło 3,5-krotnie i wyniosło 44,13 mln hrywien.

„Przedsiębiorstwo ponosi wydatki wyłącznie na utrzymanie personelu i stworzenie dla niego komfortowych warunków, podczas gdy na odtworzenie obiektów infrastruktury portowej i podstawowych zasobów produkcyjnych środki nie są przeznaczane ani planowane, przez co dekapitalizacja podstawowych zasobów przedsiębiorstwa zbliża się do 100 proc. (…) Zyski PP MMTP są niedopuszczalnie niskie, biorąc pod uwagę moce produkcyjne, w jakie państwo wyposażyło przedsiębiorstwo” – konstatowali audytorzy, proponując likwidację firmy. Podkreślili przy tym, że PP MMTP „nie wykonując swoich zadań statutowych, przejęło na siebie kompetencje Administracji Morskich Portów Ukrainy w zakresie pobierania opłat za korzystanie z obiektów infrastruktury portowej, nie inwestując przy tym w jej odtworzenie”.

Według wyliczeń audytorów likwidacja firmy-wydmuszki pozwoli zyskać około 100 mln hrywien rocznie (oszczędności z tytułu kosztów funkcjonowania i dochód z dzierżawy majątku), które można będzie zainwestować w odtworzenie i rozbudowę infrastruktury portu.

Port w dobre ręce oddam

W sytuacji, w której powołane do tego państwowe firmy nie dają sobie rady z prowadzeniem racjonalnej działalności, rząd zdecydował się oddać strategiczną gałąź gospodarki w ręce prywatnych zarządców. Ukraińskie ministerstwo infrastruktury planuje przekazanie w najbliższym czasie w koncesję lub nawet częściowo sprywatyzować wszystkie porty Ukrainy. Jako pierwsze w koncesję oddano w zeszłym roku porty w Chersonie i Mikołajowie.

Ministerstwo infrastruktury planuje przekazanie w najbliższym czasie w koncesję lub nawet częściową prywatyzację wszystkich portów Ukrainy.

Operatorem Chersońskiego Portu Morskiego została gruzińsko-szwajcarska firma Risoil-Cherson (udziałowcy z Gruzji – Georgian Industrial Group mają w niej 60 proc., a RISOIL SA ze Szwajcarii 40 proc.), która za prawo zarządzania nim zobowiązała się płacić 12 mln hrywien rocznie, czyli nieco mniej niż 1 mln zł, plus 7 proc. od przychodów. Koncesjonariusz zobowiązał się także, że w ciągu czterech lat zainwestuje w rozwój portu łącznie 300 mln hrywien oraz przeznaczy 18 mln hrywien na rozwój infrastruktury lokalnej.

Risoil-Cherson zamierza przekształcić port w regionalny hub logistyczny obsługujący żeglugę na Dnieprze i przejmujący eksport produkcji wytwarzanej w obwodzie chersońskim i w regionach z nim sąsiadujących. Planuje stworzyć łańcuchy logistyczne i rozwój rzecznego transportu towarowego uwzględniającego potencjał gospodarczy Dniepru. Program inwestycyjny, jak zapowiedzieli koncesjonariusze, przewiduje odnowienie bazy magazynowej i przeładunkowej portu, co – szacują – pozwoli dwukrotnie zwiększyć przeładunki.

Konkurs na zarządzanie portem Olwia w Mikołajowie wygrała firma QTerminals z Kataru. Katarczycy będą płacić rocznie 82 mln hrywien; zobowiązali się także zainwestować w rozwój portu w ciągu pięciu lat 3,4 mld hrywien i dodatkowo 80 mln hrywien w rozbudowę lokalnej infrastruktury. Jak zauważają przedstawiciele ministerstwa infrastruktury to jedna z największych inwestycji zagranicznych w ukraińską infrastrukturę portową, w związku z czym inwestorom obiecano specjalną opiekę ze strony państwa.

Firma z Kataru, która w rodzimym porcie Hamad zarządza dwoma terminalami, zamierza – wykorzystując ukraiński port i jego atrakcyjne rozlokowanie w regionie, na który przypada znaczna część ukraińskiej produkcji zbóż – stworzyć hub obsługujący eksport ziarna. Zmodernizowany zostanie istniejący terminal do przeładunku zboża oraz wybudowany nowy. Koncesjonariusz wymieni także urządzenia przeładunkowe, zmodernizuje pomieszczenia magazynowe, budynki, drogi i infrastrukturę energetyczną na terenie portu. W sumie na ten cel zamierza wydać do 2024 r. 124 mln dolarów.

Rząd Ukrainy planuje kolejne przetargi koncesyjne na państwowe porty. Jak powiedział minister infrastruktury Władysław Kryklij, partnerstwo publiczno-prywatne jest ulubioną formą współpracy ukraińskiego rządu z partnerami prywatnymi. „Przygotowujemy projekty koncesyjne w portach morskich w Mariupolu, Berdiansku, Odessie i Czernomorsku. Następny konkurs koncesyjny zostanie ogłoszony w porcie Czernomorsk, w którym proponujemy inwestorom terminal kontenerowy i przeprawę promową. Kolejny konkurs będzie dotyczył portu w Odessie, gdzie inwestorów powinien zaciekawić terminal pasażerski i hotel” – relacjonował plany rządu minister Władysław Kryklij.

W dalszej kolejności mają być oddawane w koncesję porty w Berdiansku nad Morzem Azowskim i Izmaile w delcie Dunaju. Równolegle trwają przygotowania do prywatyzacji portów w Biłhorodzie Dnistrowskim, Ust-Dunajsku i Skadowsku.

Michał Kozak