Do wniosków tych prowadzi lektura opublikowanej w końcu czerwca 2021 r. prognozy OECD, dotyczącej perspektyw małych i średnich firm oraz przedsiębiorczości (OECD SME and Entrepreneurship Outlook 2020). Z przytoczonych w prognozie wyników badania przeprowadzonego w końcu 2020 r. wspólnie przez OECD, Bank Światowy oraz platformę społecznościową Facebook wynika, że od 55 do 70 proc. małych i średnich firm (MSP) w najbardziej rozwiniętych krajach świata doznało w ubiegłym roku znacznego spadku sprzedaży. W dwóch trzecich z nich spadek ten był większy niż o 40 proc. Pomoc od swoich rządów uzyskało od 20 do 40 proc. MSP.

Ze zgromadzonej dokumentacji ankietowej wynika, że wśród przedsiębiorstw w najgorszej sytuacji znalazły się firmy najmniejsze, z krótką historią biznesową, a także samozatrudnieni. W krajach o społeczeństwach wielokulturowycyh, np. w USA, głębsze spadki sprzedaży dotknęły biznesy prowadzone przez osoby pochodzące z mniejszości etnicznych. Wpływ na sytuację miała wielkość firm. Przykładowo w USA w marcu 2020 r. zawiesiło na dłuższy czas swoją działalność 45 proc. małych firm, ale tylko 36 proc. tych, które zatrudniają od 20 do 99 pracowników.

W turystyce międzynarodowej obroty zmalały w 2020 r. o 80 proc.

We wszystkich krajach należących do OECD w najgorszej sytuacji znalazły się przedsiębiorstwa (i ich pracownicy) z branż najbardziej dotkniętych potrzebą zachowania dystansu społecznego i z tego powodu objętych lockdownem. Ucierpiało zwłaszcza hotelarstwo, turystyka, gastronomia, komunikacja i inne usługi, które polegają na osobistym, bezpośrednim kontakcie. W turystyce międzynarodowej – według ocen OECD – obroty zmalały w 2020 r. o 80 proc. Mniej dotknięta została turystyka krajowa. W Hiszpanii i Wielkiej Brytanii sprzedaż w tej dziedzinie zmniejszyła się o 45-50 proc.

Reklama

Rządy wszędzie pospieszyły z pomocą zagrożonym firmom, ale pomoc ta znacznie różniła się swoją formą i wielkością. W wielu krajach pierwszym krokiem było zaradzenie prawnym konsekwencjom szybkiego topnienia płynnych środków finansowych. Dlatego m.in. we Francji, w Niemczech i we Włoszech nastąpiło czasowe zawieszenie obowiązku ogłaszania niewypłacalności. Dla firm tracących płynność konieczne było bezpośrednie i pośrednie wsparcie finansowe w formie budżetowych dotacji, zwrotnych kredytów, ulg podatkowych lub choćby opóźnień w płatnościach swoich podatkowych zobowiązań. Skala tej pomocy, pod względem powszechności jej zastosowania, znacznie się w świecie w 2020 r. różniła.

Z danych zebranych przez OECD wynika, że wsparcie finansowe najszerzej zastosowane zostało w Japonii, gdzie otrzymało je ponad 62 proc. tamtejszych przedsiębiorstw z grupy MSP. Nieznacznie tylko mniejszą pomoc w przeciwdziałaniu skutkom pandemii zyskały ze swoich narodowych tarcz małe i średnie firmy w Grecji (ponad 58 proc. tamtejszych MSP), w Wielkiej Brytanii i Włoszech (ponad 54 proc. małych przedsiębiorstw).

Pomoc finansową uzyskało w naszym kraju 50,2 proc. MSP. To lepszy wynik niż w niemal wszystkich krajach europejskich.

W porównaniu tym dobrze wypada Polska. Z badania przeprowadzonego przez OECD wynika, że pomoc finansową uzyskało w naszym kraju 50,2 proc. MSP. To lepszy wynik niż w niemal wszystkich krajach europejskich. Najgorzej pod tym względem sytuacja wyglądała w krajach latynoamerykańskich. Otrzymało ją tylko 9,9 proc. firm MSP w Chile, niespełna 8 proc. MSP w Kolumbii i zaledwie 7,5 proc. małych przedsiębiorstw w Meksyku.

Ekspertów OECD interesowało nie tylko kto otrzymał pomoc finansową – w wielu krajach była ona wszak masowa – ale ile firm jej nie otrzymało. Ze struktury ankietowych odpowiedzi wynika, że we wszystkich krajach powtarza się podobny schemat: wsparcie znacznie łatwiej jest uzyskać firmom większym niż mniejszym. W 32 krajach należących do OECD pomoc finansową uzyskało tylko 29 proc. samozatrudnionych i 39 proc. firm zatrudniających od 1 do 9 pracowników, ale aż 58 proc. pozostałych przedsiębiorstw w sektorze MSP.

Istotny okazuje się także czas obecności MSP na rynku. Wśród firm, które działają od co najmniej pięciu lat wsparcie uzyskało 45 proc. firm. Wśród młodszych – funkcjonujących od czterech lat – odsetek ten był niższy i wyniósł 39 proc. Przy jedynie dwuletniej historii firmy odsetek pozytywnych odpowiedzi spada do 33 proc. W najgorszej sytuacji są firmy dopiero co założone. Wśród nich pomoc otrzymało jedynie 15 proc. W wynikach tych można dostrzec analogię do sytuacji znanej z relacji pomiędzy małymi firmami a bankami komercyjnymi. Pomijając kwestię umiejętności sprawnego poruszania się w świecie finansów wsparcie zdecydowanie łatwiej jest uzyskać przedsiębiorstwom większym i bardziej znanym. Z kredytami bankowymi jest podobnie.

W przypadku takiej globalnej katastrofy jak pandemia istotnym aspektem są potrzeby. Z badania przeprowadzonego wspólnie przez OECD, Bank Światowy oraz Facebook wylania się interesująca statystyka „zagubionych” firm sektora MSP. To znaczy takich, które pomimo spadku sprzedaży w badanym okresie 2020 r. (od wiosny do jesieni) o więcej niż 40 proc. wsparcia finansowego od swoich rządów nie otrzymały.

W Meksyku pomocy nie otrzymała niemal co druga (45,6 proc.) z MSP, których obroty spadły w badanym okresie co najmniej o dwie piąte. W Kolumbii odsetek ten wyniósł 40,4 proc. Więcej niż 30 proc. takich firm było w Turcji i Chile. W Polsce – jak wskazują opublikowane przez OECD – „zagubionych” zostało 10,3 proc. MSP znajdujących się w trudnej sytuacji rynkowej i finansowej. To wynik podobny do sytuacji w USA czy w Niemczech.

Gdyby traktować niski poziom „zagubienia” firm w planach wsparcia za miarę skuteczności działania tarcz antykryzysowych najlepiej wśród krajów OECD wypada rząd Węgier. Na Węgrzech pomocy nie otrzymało jedynie 5,0 proc. małych i średnich firm spośród tych, które raportowały o spadku sprzedaży więcej niż o 40 proc. Nieznacznie jedynie gorszy wynik osiągnęła administracja Norwegii (5,1 proc.), Japonii oraz Nowej Zelandii (w obu przypadkach firm takich było 5,2 proc.).