Dane z systemu PESEL za zeszły rok ujawniają trzy rekordy. Liczba urodzeń (357,4 tys.) była najniższa od 2004 r., zaś liczba zgonów – najwyższa po II wojnie światowej (486,2 tys.). To głównie efekt epidemii COVID-19 i jej konsekwencji dla systemu ochrony zdrowia. Dane prowadzą do kolejnej konkluzji: w ubiegłym roku urodziło się niemal o 129 tys. osób mniej, niż zmarło. Ta różnica jest 3,5-krotnie większa niż w 2019 r.; wtedy – jeśli weźmiemy pod uwagę informacje z rejestru PESEL – wynosiła 36,4 tys.