"W grupie medalowej, czyli w tych regionach, które osiągnęły najwyższy poziom płatności w stosunku do alokacji, możemy wymienić województwo opolskie (38,2 proc.), podkarpackie (34,7 proc.) oraz dolnośląskie (31,6 proc.)" - przekazał PAP wiceminister inwestycji i rozwoju Adam Hamryszczak. Dodał, że stawkę zamyka woj. kujawsko-pomorskie z wynikiem 18,7 procent poziomu płatności, w stosunku do alokacji.

Z analizy resortu wynika, że najwyższy poziom wydatkowania dotyczy działań związanych ze wzrostem zatrudnienia, wsparcia rozwoju MŚP, edukacji oraz rozwoju infrastruktury transportu. Na te działania przeznaczono od 30 do 32 procent dostępnych środków.

W drugiej grupie - jak zaznacza MIiR - gdzie wydatkowanie kształtuje się od 19 do 26 procent dostępnej alokacji, znajdują się projekty związane z cyfryzacją i ochroną środowiska. "Warto podkreślić, że w drugiej grupie znalazła się gospodarka niskoemisyjna" - stwierdził wiceminister. "Obszar ten jest naszym priorytetem w kontekście zagrożeń klimatycznych" - dodał.

Najniższy poziomem wydatkowania notuje się w obszarach: badania naukowe, rozwój technologiczny i innowacje.

Reklama

Aby uzyskać dofinansowanie z RPO, podmioty gospodarcze składające wnioski poddawane są kontroli finansowej. Proces ten przeprowadzają powołane do tego instytucje certyfikujące. Jeżeli przebiegnie on pomyślnie, koszty zostaną zatwierdzone przez KE, a poddany certyfikacji przedsiębiorca otrzymuje refundację.

"Do 19 maja 2019 r. Instytucje Certyfikujące wszystkie Regionalne Programy Operacyjne przekazały do Komisji Europejskiej wnioski na łączną kwotę 8,1 mld euro wkładu UE, co stanowi 26,1 alokacji" – poinformował wiceminister. Zaznaczył, że "jeśli instytucja zarządzająca danym programem nie zgłosi wydatków Komisji Europejskiej w ciągu trzech lat (zasada n+3 - PAP), istnieje realne ryzyko utraty środków. Jednak obecnie na poziomie regionalnym takiego ryzyka nie identyfikujemy".

autor: Ewa Wesołowska