We wtorek rządy Polski i Węgier zgłosiły weto do unijnych ustaleń budżetowych. Chodzi o powiązanie wypłat unijnych środków z przestrzeganiem praworządności. Szef resortu finansów pytany był o ryzyko, że w związku z tym nie dostaniemy pieniędzy z budżetu UE i funduszu odbudowy.

Jak wyjaśnił Kościński, Ministerstwo Finansów nie zakłada wstrzymania wypłat pieniędzy unijnych Polsce.

"Na tę chwilę pracujemy normalnie. Dyskusja toczy się na szczeblu politycznym. Myślę, że zostanie wypracowana decyzja, dzięki której pieniądze z budżetu UE i Funduszu Odbudowy będą w taki czy inny sposób przekazywane. Ale to zostawiam panu premierowi" - powiedział minister.

Reklama

Odniósł się także do dyskutowanej na forum UE propozycji zawieszenia unijnych reguł fiskalnych również w 2022 r.

"W tym roku wykorzystujemy możliwość zwiększenia deficytu sektora finansów publicznych dzięki zawieszeniu stosowania Stabilizującej Reguły Wydatkowej, co jest związane z epidemią COVID-19. W przyszłym roku reguła wydatkowa będzie stosowana w 50 proc., a w 2022 r. planujemy już powrót do reguły" - powiedział minister.

Zauważył, że sygnały płynące z Komisji Europejskiej wskazują na możliwość zawieszenia także w 2022 roku reguł fiskalnych w UE. "Mam nadzieje, że nie będziemy musieli tego wykorzystać. Na tę chwilę nie planujemy tego, nawet jeżeli byłaby taka możliwość" - zaznaczył minister.

Zwrócił uwagę, że zgoda KE na odstępstwo od reguł fiskalnych w 2022 r. miałaby na celu pobudzenie inwestycji.

"Patrząc na polską gospodarkę wszystko wskazuje, że będziemy mieli jedną z najpłytszych recesji w całej UE. Jeżeli sprawdzą się nasze prognozy, to na koniec przyszłego roku nasza gospodarka będzie w tym samym miejscu, co pod koniec 2019 r. Ale jak popatrzymy na całą UE, to okazuje się, że większość krajów będzie niżej o 4-5 proc. względem zeszłego roku. Będą one potrzebowały większych wydatków na rozkręcanie swoich gospodarek" - wyjaśnił minister.

Dlatego - jak podkreślił - obecnie nie jest najlepszy moment na konsolidację budżetów. Według niego spowodowałoby to pogłębienie kłopotów gospodarczych przez następne kilka lat.

Pytany o dyskusję nad zmianą dotyczącą polskiego konstytucyjnego limitu zadłużenia w wysokości 60 proc. PKB Kościński podkreślił, że w MF nie toczą się nad tym prace. Zastrzegł też, że inicjatywa w tym zakresie nie leży w gestii ministra finansów.

Liderzy państw unijnych mają w czwartek na szczycie zając się sytuacją dotyczącą wieloletnich ram finansowych i funduszu odbudowy, po tym jak Polska i Węgry zablokowały dalsze prace nad nimi ze względu na kwestionowany przez nie mechanizm praworządności.

Jak wyliczała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów w lipcu br., po zakończeniu negocjacji w sprawie budżetu UE, Polska będzie mogła otrzymać z budżetu UE, tzn. w ramach Wieloletnich Ram Finansowych oraz Europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy, ok. 139 mld euro w formie dotacji oraz 34 mld euro w pożyczkach. W przeliczeniu na złotówki oznaczałoby to, że nasz kraj będzie mógł skorzystać z ponad 776 mld zł wsparcia (w cenach bieżących), w tym: 623 mld zł w formie dotacji i 153 mld zł w formie niskooprocentowanych pożyczek.