Centralna ścieżka projekcji NBP zakłada wzrost PKB w 2019 r. na poziomie 4,0 proc., a wzrost cen (inflacja CPI) na poziomie 1,7 proc. - wynika z najnowszej, marcowej projekcji NBP, opublikowanej w poniedziałek na stronie banku.

Projekcja podstawowych wskaźników jest elementem najnowszego, marcowego "Raportu o inflacji" NBP.

Wynika z niej, że centralna ścieżka projekcji NBP zakłada wzrost PKB w 2019 na poziomie 4,0 proc., w 2020 r. na poziomie 3,7 proc., a w 2021 r. na poziomie 3,5 proc. W poprzedniej, listopadowej projekcji prognozowano, że w 2019 roku wzrost PKB wyniesie 3,6 proc., a w 2020 3,4 proc.

"Mimo głębszego od oczekiwań spowolnienia wzrostu gospodarczego w strefie euro, dynamika PKB w Polsce w II połowie ub.r. okazała się wyższa niż zakładano w projekcji listopadowej" - głosi raport.

W obecnej projekcji ścieżka dla inflacji CPI kształtuje się odpowiednio na poziomie: 1,7 proc. w 2019 roku, 2,7 proc. w 2020 roku oraz 2,5 proc. w 2021 roku. Z kolei według projekcji listopadowej centralna ścieżka inflacji CPI wynosiła w 2019 roku 3,2 proc., a w 2020 2,9 proc.

Reklama

"Pomimo wyższego od oczekiwań wzrostu PKB, inflacja CPI w IV kw. 2018 r. okazała się niższa od przewidywań z projekcji listopadowej. Wynikało to w największym stopniu z niższych od wcześniejszych założeń cen ropy naftowej na rynkach światowych" - czytamy w raporcie.

Centralna ścieżka projekcji zakłada z kolei inflację bazową w 2019 roku na poziomie 1,6 proc., w 2020 na poziomie 2,2 proc., w 2021 na poziomie 2,1 proc. - podał NBP. W listopadzie ub. roku na 2019 rok prognozowano inflację bazową 2,1 proc., a na 2020 rok 2,7 proc.

"Pomimo wyższej ścieżki wzrostu PKB, prognoza inflacji bazowej w latach 2019-20 jest niższa niż w projekcji listopadowej, na co złożył się wpływ kilku czynników. Presję kosztową w gospodarce będzie ograniczać niższa dynamika cen importu związana z rewizją w dół ścieżki cen ropy naftowej – a także cen gazu ziemnego i węgla kamiennego – na rynkach światowych" - głosi raport.

Autorzy raportu przyznają, że "istotnym źródłem niepewności dla ścieżki inflacji w scenariuszu bazowym projekcji pozostają zmiany cen ropy naftowej oraz innych surowców energetycznych na rynkach światowych, a także przełożenie uwarunkowań sektora energetycznego w Polsce na taryfy dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw".

Raport zwraca zarazem uwagę, że obecne zamrożenie cen energii dotyczy tylko bieżącego roku, a "po 2019 r. ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw nie będą zamrożone".

"Zamrożenie cen energii elektrycznej w ustawie z 28 grudnia 2018 r. dotyczy jedynie 2019 r. W ścieżce centralnej przyjęto zatem, że od 2020 r. taryfy dla gospodarstw domowych będą kształtować się zgodnie z mechanizmami modelowymi, przy uwzględnieniu utrzymania obniżonej akcyzy i opłaty przejściowej. Nie można jednak wykluczyć, że mechanizm rekompensowania wytwórcom energii części wzrostu cen certyfikatów CO2 zostanie jednak wykorzystany również w kolejnych latach oddziałując w kierunku niższych niż w projekcji cen energii" - głosi raport.

>>> Czytaj też: Giełda czeka na PPK i drży o OFE. Rynek przechodzi kryzys zaufania