Według danych Holenderskiego Urzędu Statystycznego (CBS), inflacja w Niderlandach jest najwyższa od 2002 r. i wynosi 3,4 proc. Eksperci zastanawiają się, jak długo jeszcze potrwa jej wzrost.

De Nederlandsche Bank (DNB) uspokaja w najnowszej analizie, że wysoki poziom inflacji jest zjawiskiem przejściowym i wkrótce powinna ona spaść. Zdaniem analityków banku ceny energii powinny się ustabilizować, zmniejszy się popyt, a także powinny zostać rozwiązane problemy z dostawami.

DNB zaznacza jednak, że firmy i gospodarstwa domowe mogą dostosować swoje zachowania do wysokiej inflacji, co spowoduje, że pojawi się tzw. efekty drugiej rundy.

Związki zawodowe mogą żądać wyższych płac, po czym pracodawcy przerzucą koszt wyższych płac na klientów. Wyższe ceny mogą z kolei skłonić pracowników do ponownego żądania wyższych płac, tworząc spiralę, która napędza inflację” – czytamy w analizie.

Reklama

Dwa tygodnie temu prezes banku Klaas Knot ostrzegał przed wysoką inflacją i nawoływał Europejski Bank Centralny (EBC) do interwencji, jeżeli wzrost cen towarów i usług w strefie euro będzie utrzymywał się na wysokim poziomie.

Mówił wówczas, że przyczyny wzrostu inflacji są wprawdzie przejściowe, ale mogą wcale nie być krótkotrwałe i wskazywał na te same przyczyny, na jakie zwrócili uwagę analitycy banku w najnowszej analizie, czyli niebezpieczeństwo spirali płacowej napędzającej inflację.