W ostatnim kwartale konsumenci wzmocnieni przez rządowe zasiłki, różnego rodzaju dodatki oraz rosnące płace pomogli w utrzymaniu wzrostu gospodarczego w największych gospodarkach Europy Wschodniej.

Wsparcie dla gospodarki ze strony popytu wewnętrznego pojawiło się w najlepszym możliwym momencie, ponieważ eksport netto, albo niewiele wniósł do krajowego PKB albo, jak w przypadku Polski i Węgier, hamował wzrost gospodarczy.

Teraz należy zadać pytanie, czy popyt wewnętrzny wystarczy, aby zabezpieczyć się przed nadciągającym globalnym spowolnieniem?

>>> Czytaj też: Jeśli Polska gospodarka utrzyma tempo wzrostu, to dogonimy Niemcy za 21 lat

Reklama