Dodał, że prognozy MF na lata 2020-2021 są konserwatywne, ale i realistyczne.

"Dopóki modele będą rozwijały się tak jak do tej pory - czyli stopniowe odbicie, a w niektórych sektorach gospodarki nawet nie stopniowe, a bardzo dynamiczne odbicie niektórych wskaźników gospodarczych, i jednocześnie jesienny nawrót koronawirusa, będziemy tę prognozę (spadek PKB Polski w 2020 r. o 4,6 proc. - PAP) utrzymywać. Musiałby się wydarzyć jakiś wyjątkowy +czarny łabędź+, żebyśmy tę prognozę zmienili, ona jest konserwatywna, ale jak najbardziej realistyczna" - powiedział Patkowski podczas wtorkowej wideokonferencji zespołów Rady Dialogu Społecznego.

"Nie zmieniamy tego, niezależnie od tego, że od kilku tygodni pojawiają się pozytywne sygnały z rynku na temat odbicia, jak i nie zmieniamy z tego powodu, że w niektórych państwach Europy Zachodniej mówi się o drugiej fali koronawirusa i być może taka druga fala zaistnieje w Polsce" - dodał.

Patkowski podkreślił, że założenie odbicia PKB Polski w 2021 r. o 4 proc. jest również "konserwatywne, ale i realistyczne".

Reklama

Jak wynika z najnowszego konsensusu przeprowadzanego przez PAP Biznes w dniach 4-6 sierpnia, ekonomiści spodziewają się spadku PKB Polski w 2020 r. o 3,8 proc. i wzrostu w 2021 r. o 4,1 proc.