Poniżej składowe PKB za III i II kwartał 2020 r.:

III kw. 2020 II kw. 2020 r.
Spożycie ogółem 1,0 -7,5
spożycie gosp. domowych 0,4 -10,8
spożycie publiczne 3,4 3,4
Akumulacja brutto -20,2 -19,7
nakłady brutto na środki trwałe -9,0 -10,7
Eksport 2,0 -14,5
Import -1,0 -18
Popyt krajowy -3,2 -9,9
Produkt Krajowy Brutto -1,5 -8,4
Wartość dodana brutto -1,7 -8,1
przemysł 2,9 -11,8
budownictwo -9,2 -0,9

ING: Gospodarka przyspieszyła głównie dzięki konsumpcji gospodarstw domowych

Polska gospodarka przyspieszyła w trzecim kwartale tego roku głównie dzięki poprawie konsumpcji gospodarstw domowych - informują analitycy ING w komentarzu do poniedziałkowych danych GUS o produkcie krajowym brutto w trzecim kwartale tego roku.

Reklama

“Przyspieszenie gospodarki w minionym kwartale to głównie efekt odbicia konsumpcji gospodarstw domowych, która wzrosła o 0,4 proc. rok do roku. (...) Takie odbicie to efekt typowy dla katastrof naturalnych, w tym przypadku zadziałał dodatkowo efekt popytu odroczonego, wzmocniony przez rekordowy impuls fiskalny, który zapobiegł skokowi bezrobocia i wzmocnił skłonność do wydatków” - komentują dane GUS analitycy z ING.

Zwracają oni uwagę, że inwestycje w trzecim kwartale tego roku pozostały niemal tak słabe jak kwartał wcześniej, kiedy uderzyła pierwsza fala Covid-19. Spadły one bowiem w trzecim kwartale o 9 proc., podczas gdy w drugim kwartale spadek wyniósł 10,7 proc.

“Nie znamy struktury inwestycji, ale inne dane wskazują że publiczne utrzymały ponad 10 proc. tempo wzrostu rok do roku, na co wskazuje tempo wpłacanych środków unijnych tj. +35 proc rok do roku wobec 14,3 proc. rok do roku w drugim kwartale 2020 . Naszym zdaniem PKB w dół ciągnęły inwestycje prywatne. Ich spadek mógł być nieco płytszy niż 14 proc. zanotowane w drugim kwartale tego roku, ale wciąż niemal dwucyfrowy” - dodali analitycy ING.

Ich zdaniem pozytywny wkład do PKB wniósł eksport netto, tj. 1,7 pp w trzecim kwartale wobec 0,9-1,1 pp w pierwszym i drugim kwartale tego roku.

“Dane oczyszczone z wpływu czynników sezonowych wskazują, że realny poziom konsumpcji jest już powyżej tego z czwartego kwartału 2019, czyli okresu sprzed pandemii. Większy problem jest z inwestycjami, tu luka ciągle wynosi ok. 7,5 proc. Taka struktura wzrostu nie sprzyja odbudowie potencjału gospodarki, a utrzymanie jej w dłuższym okresie może zagrozić konkurencyjności i generować presję inflacyjną. Dzisiejsze dane pokazują, że jest ogromne miejsce na programy wspierające zaufanie i inwestycje przedsiębiorstw, tym bardziej, że Polska może pozyskać na to spore środki w ramach funduszy UE” - czytamy w komentarzu.

Ich zdaniem nowa fala pandemii oznacza powrót do spadku polskiego PKB w ostatnim kwartale tego roku.

“Szacujemy, że w czwartym kwartale 2020 spadek PKB w ujęciu rok do roku pogłębi się do ok. 4,5 proc. a cały roku sięgnie 3,3 proc.. Pogorszenie PKB w czwartym kwartale będzie mniejsze niż w drugim. Widzimy też ryzyko dla pierwszego kwartału 2021 r. - najprawdopodobniej do tego czasu nie uda się zaszczepić społeczeństwa, a przełom lutego i marca to w Polsce szczyt zachorowań na tradycyjną grypę. Szybszego odbicia spodziewamy się od drugim kwartale 2021 r.” - uważają analitycy ING.

PKO BP: PKB odbił się od pandemicznego dołka

Dane o PKB i jego strukturze za III kw. br. pokazują, że fundamenty gospodarki wyszły z pierwszego lockdownu bez większego uszczerbku, a straty związane z pandemicznym szokiem szybko odrabiano - ocenili analitycy PKO BP komentując dane GUS. W III kw. br. PKB odbił się od pandemicznego dołka - dodali.

Główny Urząd Statystyczny podał w poniedziałek, że produkt krajowy brutto (PKB) w III kwartale 2020 r. spadł o 1,5 proc. rdr w porównaniu ze spadkiem o 8,4 proc. rdr w II kwartale.

"W III kwartale 2020 r. PKB odbił się od pandemicznego dołka i wzrósł o 7,9 proc. k/k (odsez.). Przełożyło się to ograniczenie rocznego spadku PKB do -1,5 proc. r/r (wobec -1,6 proc. r/r w szacunku flash i -8,4 proc. r/r w II kw. 20). Powrót do wzrostu w ujęciu odsezonowanym oznacza także, że III kwartał przyniósł koniec tzw. technicznej recesji (dwa kwartały z rzędu spadku PKB w ujęciu k/k)" - czytamy w poniedziałkowym komentarzu PKO BP.

Jak wskazało PKO BP, konsumpcja prywatna w ujęciu rocznym powróciła w III kwartale 2020 r. do minimalnego wzrostu (+0,4 proc. r/r), po dwucyfrowym spadku odnotowanym w II kwartale 2020 r. Inwestycje ograniczyły spadek (do -9,0 proc. r/r wobec -10,7 proc. r/r w 2q).

Zdaniem ekonomistów PKO BP konsumpcja prywatna miała dodatni wkład do dynamiki PKB (+0,2pp). Wkład inwestycji i zapasów do dynamiki PKB był ujemny (odpowiednio -1,7pp i -2,3pp). Dodatnie wkłady do wzrostu odnotowały konsumpcja publiczna (0,6pp, w III kw. 2020 wzrosła o 3,4 proc. r/r) oraz eksport netto.

"Dane o PKB i jego strukturze za III kwartał 2020 r. pokazują, że fundamenty gospodarki wyszły z pierwszego lockdownu bez większego uszczerbku, a straty związane z pandemicznym szokiem były szybko odrabiane. Dane potwierdzają także, że pierwsza Tarcza Finansowa uruchomiona na wiosnę skutecznie osłoniła strukturę gospodarki, w tym rynek pracy, co umożliwiło jej szybki restart w III kwartale 2020, po odmrożeniu i znoszeniu restrykcji"- napisano w komentarzu.

Jak dodano, z punktu widzenia przyszłych tendencji dane za III kwartał br. mają znaczenie historyczne.

"Druga fala pandemii, której szczyt przypadł na przełom października i listopada sprawiła, że droga do pełnego ożywienia stała się wyboista. Miesięczne dane ze sfery realnej za październik pokazują, że odrabianie pandemicznych strat w IV kwartale 2020 r. przez konsumentów wyhamowało, natomiast mocno trzyma się eksport, co potwierdzają relatywnie dobre wyniki przemysłu. Optymizmem napawają także wyniki budownictwa, które dalej ogranicza spadki, dobrze wróżąc ścieżce inwestycji" - oceniają ekonomiści PKO BP.

W ocenie ekonomistów banku, poniedziałkowe dane GUS są neutralne dla RPP.

"Stopniowy spadek liczby zakażeń oraz uruchomienie kolejnej Tarczy Antykryzysowej pozwala nam zakładać, że prawdopodobieństwo dodatkowej obniżki stóp procentowych jest minimalne. Głównym narzędziem wykorzystywanym przez NBP będzie nadal skup papierów" - czytamy.

Pekao: Po trudnym 2020 r. czeka nas wyraźnie lepszy 2021 r.

Mimo, że z powodu koronawirusa, gospodarka zamknie rok 2020 na minusie, to stopniowe upowszechnianie szczepień, wzrost popytu oraz wsparcie fiskalne, powinny się przełożyć na wzrost PKB w 2021 r. o co najmniej 4 proc. - ocenili w poniedziałek analitycy banku Pekao.

Analitycy banku Pekao wskazali, że zgodnie z oczekiwaniami i wstępnym szacunkiem, trzeci kwartał br. przyniósł dynamiczną odbudowę koniunktury po jej załamaniu w drugim kwartale.

"Po ponownym otwarciu gospodarki i zniesieniu najbardziej uciążliwych obostrzeń epidemiologicznych, ujawnił się odroczony popyt, a przemysł korzystał na odbudowie łańcuchów dostaw oraz zmianach struktury popytu. W szczególności ograniczeniu wydatków na usługi czasu wolnego (rekreacja, turystyka, kultura) towarzyszył zwiększony popyt na dobra trwałego użytku (RTV, AGD, meble). PKB wyrównany sezonowo wzrósł w trzecim kwartale realnie o 7,9 proc. kw/kw, po spadku o 9 proc. kw/kw" - podkreślono.

Analitycy dodali, że w trzecim kwartale br. popyt krajowy obniżył się o 3,2 proc. r/r, a pozytywny wkład wymiany handlowej z zagranicą do rocznego PKB wyniósł 1,7 pkt. proc. (wzrost eksportu o 2 proc. r/r, przy spadku importu o 1 proc. r/r). Zaznaczono, że zwiększyło się też Spożycie gospodarstw domowych (o 0,4 proc. r/r), pomimo ograniczonej odbudowy konsumpcji części usług.

Zwrócono jednak uwagę, że "silnie przytłumiona" pozostawała działalność inwestycyjna. "Pomimo wyraźnie korzystniejszej bazy odniesienia, nakłady brutto na środki trwałe obniżyły się o 9 proc. r/r, po spadku o 10,7 proc. r/r w drugim kwartale br. Wyniki trzeciego kwartału wskazują na względnie szybką odbudowę przemysłu (wzrost wartości dodanej o 2,9 proc. r/r), przy wyraźnie ograniczonej poprawie koniunktury w najbardziej dotkniętych pandemią zakwaterowaniu i gastronomii, gdzie wartość dodana była nadal o blisko 30 proc. niższa niż przed rokiem" - wyjaśniono.

Bank Pekao dodał, że jesień przyniosła kolejną falę zachorowań na COVID-19, co zmusiło władze państwowe do przywrócenia części obostrzeń epidemiologicznych, aby zahamować rozwój pandemii oraz ograniczyć ryzyko przeciążenia systemu ochrony zdrowia. Według analityków spowoduje to, że czwarty kwartał przyniesie ponowny spadek aktywności gospodarczej, zarówno w porównaniu do trzeciego kwartału 2020 r. jak i czwartego kwartału 2019 r.

"Szacujemy, że z dołkiem aktywności mieliśmy do czynienia w połowie listopada, a otwarcie galerii handlowych ograniczy skalę spadku konsumpcji. Grudzień powinien być wyraźnie lepszy niż listopad. Nie zmienia to faktu, że tegoroczne święta będą skromniejsze. Rząd zaleca ograniczenie skali spotkań rodzinnych" - podkreślono.

Analitycy zwrócili ponadto uwagę, że badania ankietowe pokazują, że w tym roku konsumenci mają zamiar wydać znacznie mniej na świąteczne podróże i żywność niż przed rokiem.

"Szacujemy, że w czwartym kwartale br. PKB może się obniżyć o ok. 3,5 proc. r/r. Wyniki gospodarcze w czwartym kwartale 2020 i na początku 2021 r. będą w dużej mierze uzależnione od skali i tempa odmrażania gospodarki i zmian w przebiegu pandemii" - zwrócono uwagę.

Pekao przewiduje, że po spadku PKB w 2020 r. o ok. 3 proc., w 2021 powinien nastąpić wzrost o co najmniej 4 proc. Przyczyną tego ma być m.in. stopniowe upowszechnienie szczepień, materializacja odroczonego popytu oraz wsparcie fiskalne.

Konfederacja Lewiatan: Konsumpcja prywatna wychodzi z dużego dołka

W III kwartale konsumpcja prywatna wychodzi z dużego dołka - oceniła ekspertka Konfederacji Lewiatan Sonia Buchholtz komentując poniedziałkowe dane GUS. Dodała, że dobry wynik handlu zagranicznego należy po części przypisać ograniczeniu importu przez polskich konsumentów i firmy.

"W obecnych okolicznościach to bardzo optymistyczna wiadomość. Oznacza bowiem, że istotna część sektorów gospodarki odzyskała popyt po pierwszym lockdownie" - przekazała w komentarzu Buchholtz.

"W górę pociągnął nas eksport netto polskich dóbr (w mniejszym stopniu również usług) - pozytywny wkład 1,7 pkt proc., dynamika 2 proc. r/r. Drugim (choć istotnie mniejszym) źródłem przyrostów była konsumpcja - z oczywistych względów konsumpcja publiczna silniej niż prywatna (wkłady odpowiednio 0,6 pkt proc. i 0,2 pkt proc.). Warto jednak podkreślić, że w III kwartale konsumpcja prywatna wychodzi z dużego dołka (z -10,8 proc. r/r do +0,4 proc.). Dobry wynik handlu zagranicznego należy po części przypisać ograniczeniu importu przez polskich konsumentów i firmy" - dodała.

Jej zdaniem utrzymujące się na niskich poziomach inwestycje nie zaskakują. "W obliczu ogromnej niepewności, firmy zawieszają i odraczają inwestycje z wyłączeniem tych niezbędnych. Mimo ogólnej poprawy aktywności gospodarczej, wkład inwestycji do PKB jest nadal ujemny (-1,7 pkt proc., -9 proc. r/r) i uległ tylko minimalnej poprawie w stosunku do II kwartału. Pozostaje to spójne z badaniami Narodowego Banku Polskiego publikowanymi wraz z projekcją inflacji" - czytamy.

Ekspertka przypomniała, że w połowie października rząd zaczął wprowadzać ograniczenia działalności gospodarczej, w związku z drugą falą pandemii, co - jej zdaniem - spowoduje spadek PKB w IV kwartale, "chociaż nie będzie on już tak gwałtowny jak w II kwartale".