To ordynarny akt korupcji politycznej – ocenił podczas środowego pierwszego posiedzenia Sejmiku Województwa Śląskiego VI kadencji poseł, wiceprzewodniczący PO Borys Budka, odnosząc się do poparcia PiS przez radnego Koalicji Obywatelskiej Wojciecha Kałużę.

"To wyjątkowa i bardzo smutna dla samorządu województwa śląskiego chwila. Przed chwilą przeszliście do porządku dziennego nad czymś, co na zawsze zapisze się haniebnymi zgłoskami w historii samorządu woj. śląskiego" – powiedział Borys Budka. "To ordynarny akt korupcji politycznej" – ocenił.

"Możecie zagłuszać swoje sumienia, jeśli je macie, udawać, że cokolwiek dzieje się dla dobra regionu, dla rozwoju, ale prawda jest zupełnie inna. Oszukano blisko 25 tys. wyborców, którzy oddali głos na konkretnego kandydata, a robi się to w okolicznościach urągających wszelkim normom przyzwoitości i zasad politycznych" – oświadczył Borys Budka.

Jego zdaniem decyzja Wojciecha Kałuży wyczerpuje znamiona przestępstwa. "Obiecuję z tego miejsca, że wcześniej czy później właściwe organy władzy publicznej wyjaśnią, kto i za jaką cenę tego aktu hańby dokonał za określone korzyści osobiste, majątkowe, kto i za jaką cenę dopuścił do tego, że ta kadencja rozpocznie się od dramatycznego aktu zdrady” – powiedział b. minister sprawiedliwości.

„Wojtek, za co sprzedałeś swoją twarz, nie ma pieniędzy, które ci ją zwrócą” – tak zwróciła się do radnego Kałuży z trybuny sejmikowej liderka Nowoczesnej w woj. śląskim pos. Monika Rosa. Podczas konferencji prasowej poprzedzającej pierwszą sesję sejmiku VI kadencji oceniła, że Wojciech Kałuża oszukał swoich wyborców - wyborców Koalicji Obywatelskiej. Kałużę – rekomendowanego przez Nowoczesną byłego wiceprezydenta Żor i żorskiego radnego – poparło w wyborach ponad 25 tys.osób.

Reklama

>>> Czytaj też: Spotkanie Czarneckiego z Chrzanowskim, czyli gdzie afery nie ma, a gdzie jest [OPINIA]