Szef PSL przypomniał we wtorek w TVP1, że w sobotę zbiera się Rada Naczelna jego partii, która ma zdecydować ws. formuły w jakiej Stronnictwo pójdzie do majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego.

Dyskusja na ten temat - zaznaczył Kosiniak-Kamysz - trwa już bardzo długo. "Pomiędzy i uczuciem, i zdrowym rozsądkiem zawsze trzeba znaleźć, szczególnie w polityce, ten złoty środek. Nie jest to łatwe" - dodał.

"Oczywiście jest kilka wariantów. Zawsze wariantem, który jest możliwy w PSL i zawsze jest bardzo prawdopodobny, jest samodzielny start" - stwierdził szef PSL. Podkreślił, że Stronnictwo jest "liczącą się siłą polityczną" i "jedną z niewielu partii na polskiej scenie politycznej, która jest w stanie wystartować samodzielnie".

Jednak, dodał Kosiniak-Kamysz, duża koalicja "daje szansę na silną reprezentację środowiska proeuropejskiego w europarlamencie".

Reklama

Na początku lutego grupa b. premierów i szefów MSZ podpisała deklarację zawierającą apel o powstanie Koalicji Europejskiej i stworzenie szerokiej listy w wyborach do PE. Autorzy apelu zwrócili się do "odpowiedzialnych sił i środowisk politycznych, samorządowych i obywatelskich" o wystawienie "jednej, szerokiej listy, której celem byłaby odbudowa mocnej pozycji Polski w UE".

Pod deklaracją podpis złożyli - oprócz Schetyny - także byli premierzy: Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka, a także b. szef MSZ Radosław Sikorski.

W minioną sobotę o dołączeniu do Koalicji Europejskiej zdecydował Sojusz Lewicy Demokratycznej. W niedzielę taką decyzję podjęła również Rada Krajowa Partii Zieloni, a w poniedziałek partia Teraz!.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 26 maja. Polacy wybiorą w nich 52 eurodeputowanych.(PAP)