Bieżący tydzień na rynkach wielu surowców i towarów upływa pod znakiem wydarzeń politycznych. Kluczowymi wydarzeniami tego tygodnia okazały się sprawy związane z konfliktem na linii USA-Chiny, jak również decyzja Europejskiego Banku Centralnego na temat polityki monetarnej prowadzonej w strefie euro.

Oba wydarzenia zapewniły indeksom akcji paliwo do wzrostów, natomiast na różne sposoby wpłynęły na notowania surowców.

W tym tygodniu Donald Trump przełożył o dwa tygodnie naprzód nową rundę podwyżek ceł na dobra chińskie importowane do Stanów Zjednoczonych. Dodatkowo, zaznaczył on, że o ile wypracowanie całościowego porozumienia handlowego z Chinami będzie trudne, to nie wyklucza on jakiegoś częściowego kompromisu wypracowanego wcześniej. Tym samym, Trump otworzył drogę do złagodzenia relacji z Chinami przed październikowymi negocjacjami.

Optymizm powstały na skutek łagodniejszego tonu amerykańskiego prezydenta względem Chin wsparł kupujących na rynkach surowców koniunkturalnych, np. miedzi. W dużo mniejszym stopniu wpłynął on na rynek złota, gdzie dominował wpływ amerykańskiego dolara i oczekiwań związanych z polityką monetarną banków centralnych.

W czwartek Europejski Bank Centralny zaprezentował gołębią retorykę, co okazało się optymistycznym impulsem na rynkach finansowych. Decyzje EBC były wsparciem dla indeksów akcji oraz dla euro, podczas gdy amerykański dolar osunął się w dół, wspierając tym samym ceny złota. W rezultacie, na rynku złota mieliśmy do czynienia z nerwową sesją: z jednej strony, wspomniany spadek wartości USA wspierał kupujących, ale z drugiej strony, spadek awersji inwestorów do ryzyka szkodził złotu jako „bezpiecznej przystani".

Reklama

Najbliższe dni będą na rynku złota bardzo ciekawe. W centrum uwagi pozostaną banki centralne: gołębie stanowisko EBC może wywierać presję na pozostałe istotne instytucje, takiej jak Rezerwa Federalna USA oraz Bank Japonii, które swoje stanowiska przedstawią w przyszłym tygodniu.

>>> Czytaj też: Rosja inwestuje w rezerwy złota: zarabia, choć nie o to jej chodzi