W czwartek wieczorem brytyjski premier i przewodnicząca Komisji Europejskiej po raz kolejny rozmawiali przez telefon, aby spróbować przełamać impas w trwających negocjacjach na temat przyszłej umowy handlowej.

W wydanym po rozmowie komunikacie brytyjskiego rządu wskazano na utrzymujące się różnice między obydwoma stronami, a żądania UE nazwano nierozsądnymi.