191 osób zatrzymanych zostało w Moskwie, w Petersburgu - 139 - podaje OWD-Info. Według danych portalu 82 osoby zatrzymała policja w Nowosybirsku, 46 - w Krasnojarsku na Syberii. Po 20-30 osób zatrzymano na demonstracjach we Władywostoku, Chabarowsku i Ufie. W pozostałych miastach liczba osób zatrzymanych jest mniejsza.
Policja nie ogłosiła dotąd swoich danych o liczbie zatrzymanych.
Demonstracje odbyły się w około 70 miastach Rosji. W żadnym z nich nie były one uzgodnione z władzami lokalnymi. W Petersburgu i Moskwie protesty i zatrzymania wciąż trwają.
W Moskwie w centrum miasta zebrało się co najmniej 10 tysięcy ludzi. Jak się ocenia, w regionach Rosji - poza Moskwą i Petersburgiem - nigdy wcześniej akcje zwoływane przez Nawalnego nie były tak masowe
Julia Nawalna, żona rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, została w sobotę zwolniona z komisariatu policji trzy godziny po tym, jak zatrzymano ją na wielotysięcznej demonstracji w centrum Moskwy. W stolicy Rosji zwolennicy Nawalnego żądali jego uwolnienia z aresztu.
Po wyjściu z komisariatu w moskiewskiej dzielnicy Sokoł Julia Nawalna wsiadła do samochodu i odjechała; nie wiadomo, czy policja sporządziła wobec niej protokół o wykroczeniu i czy grozi jej kara administracyjna. Jej adwokat Swietłana Dawydowa informowała wcześniej, że nie została wpuszczona na komisariat do swojej klientki.
O zwolnieniu przez policję żony Nawalnego poinformowała najpierw niezależna "Nowaja Gazieta". Potwierdził później tę wiadomość Aleksiej Mielnikow, członek komisji społecznej wizytującej moskiewskie więzienia. Sama Julia Nawalna, która o swoim zatrzymaniu powiadomiła na Instagramie tym razem nie opublikowała żadnych informacji.
Liczbę osób, które wzięly udział w demonstracji w Moskwie, odbywającej się bez zezwolenia władz, policja oszacowała na 4 tysiące. Szacunki mediów są znacznie wyższe: agencja Reutera podała liczbę 40 tysięcy uczestników. Podczas manifestacji doszło do starć z policją.
Według ostatnich szacunków portalu OWD-Info, monitorującego zatrzymania w Rosji, podczas sobotnich demonstracji w obronie Nawalnego zatrzymano w całym kraju 1955 osób, w tym 681 w Moskwie.
Zwolennicy Nawalnego zapowiedzieli następne protesty w najbliższy weekend.