Co oczywiste, na razie to większy problem dla silniejszego – mainstreamu niż dla słabszego – środowiska protestujących. Silniejszy ma dużo więcej do stracenia niż słabszy (O jeju! Byłbym zapomniał: silniejszy i silniejsza!). Koalicja Obywatelska otarła się o wygraną w ostatnich wyborach prezydenckich, rządziła przez lata, stanowi główną siłę opozycji, niech nas nie zwodzą sondaże. Wielkie media tzw. strony demokratycznej jeszcze nie tak dawno rozdawały karty i obalały ministrów – a nawet cały SLD Leszka Millera i „pierwszy PiS”...
Treść całej opinii można przeczytać w piątkowym wydaniu DGP i na eDGP.