Hermeliński po spotkaniu z marszałkiem Markiem Kuchcińskim i szefem MSWiA Joachimem Brudzińskim, poinformował dziennikarzy, że podczas rozmowy nie zostały mu przekazane żadne nazwiska możliwych kandydatów na szefa KBW.

Zgodnie z nowela Kodeksu wyborczego stosunek pracy obecnego szefa Krajowego Biura Wyborczego wygaśnie z dniem powołania przez PKW nowego szefa, co ma nastąpić w 30 dni od dnia wejścia w życie znowelizowanych przepisów. Prawo zgłaszania kandydatów na komisarzy wyborczych oraz trzech kandydatów na szefa Krajowego Biura Wyborczego zostało przyznane szefowi MSWiA.

"Trochę czasu jeszcze jest, ale nie za dużo, bo na powołanie komisarzy będziemy mieli jako PKW dwa miesiące, licząc od daty wejścia w życie ustawy, no i miesiąc tylko na powołanie szefa Krajowego Biura Wyborczego, licząc też od daty wejścia w życie ustawy" - zauważył Hermeliński.

Szef PKW nie wykluczył, że teoretycznie może dojść do sytuacji, w której PKW nie poprze żadnego z kandydatów przedstawionych na szefa KBW ze względu na niespełnienie przez nich warunków merytorycznych. "Mam nadzieję, że kandydaci nam przedstawieni będą spełniali te warunki, jakie powinni spełniać jako przyszli szefowie Krajowego Biura Wyborczego" - zastrzegł.

Reklama

Pytany, czy widzi zrozumienie ze strony szefa MSWiA i czy udało mu się znaleźć wspólny język co do procesu wyborczego, szef PKW odpowiedział: "Myślę, że tak, pan minister deklarował pełną chęć współpracy, podkreślał, że tutaj chodzi o dobro procesu wyborczego, o dobro wyborców. Chodzi o to, żeby te wybory przebiegły tak, jak przebiegały ostatnio, w 2015 r., w takiej atmosferze, że wiadomo, że będą to wybory transparentne, uczciwe, przeprowadzone sprawnie".

"Dla mnie również to jest oczywiste, ja się z panem ministrem w tym zakresie w pełni zgadzam" - zadeklarował Hermeliński.

Dopytywany, czy nadal ma wątpliwości co do przyjętych rozwiązań w Kodeksie wyborczym sędzia zaznaczył, że PKW w dalszym ciągu ubolewa nad tym, że "ustawodawca odchodzi od systemu sędziowskiego". "Ale cóż, to jest prawo ustawodawcy. Trzeba się z tym pogodzić, że są nowe przepisy i że już nie będą sędziowie komisarzami, że PKW również za jakiś czas zmieni swój skład osobowy" - podkreślił.

Jak dodał, PKW starała się przed wejściem w życie noweli przedstawiać wątpliwości. "Część rzeczywiście została uwzględniona, chociaż uważam, że to nie jest zbyt duża część, no ale cóż, przepisy wejdą w życie niedługo i trzeba będzie do nich się stosować" - dodał Hermeliński.

Zgodnie z nowela Kodeksu wyborczego prawo zgłaszania kandydatów na komisarzy wyborczych oraz trzech kandydatów na szefa Krajowego Biura Wyborczego zostało przyznane szefowi MSWiA.