Główny Urząd Statystyczny podał w poniedziałek, że w czerwcu inflacja wyniosła 2,6 proc. rok do roku. Względem maja inflacja wzrosła o 0,3 proc.

Sonia Buchholtz, ekspertka ekonomiczna Konfederacji Lewiatan zwróciła uwagę w komentarzu, że inflacja od początku roku wciąż rośnie: w maju dynamika cen wyniosła 2,4 proc., w kwietniu 2,2 proc. "Tym samym oficjalnie przekroczyliśmy cel inflacyjny, po raz pierwszy od listopada 2012. Nie należy jednak spodziewać się zmian stóp procentowych. RPP obecne poziomy inflacji uznaje za przejściowe i zakłada, że spowolnienie gospodarcze będzie mechanizmem naturalnie tłumiącym inflację" - wskazała.

Buchholtz wyjaśniła, że na wysokie odczyty inflacji w czerwcu wpłynęła przede wszystkim dynamika cen żywności. W skali roku zdrożała ona (bez napojów) o 6,2 proc., w skali miesiąca - o 0,3 proc.

Ekspertka podkreśliła, że w tej grupie bezsprzecznie najwyższe wzrosty cen odnotowały warzywa (27,3 proc. r/r) i cukier (23,3 proc. r/r). Wyższe ceny nadal dotykają wieprzowiny, chociaż jest nieco mniej niż przed miesiącem (110,6 proc. r/r, -1,1 proc. m/m), a także pieczywa, którego wzrosty cen napędza m.in. wzrost cen mąki (odpowiednio, 9,8 proc. i 9 proc. w horyzoncie miesiąca). Z perspektywy uboższych gospodarstw domowych brakuje alternatywy wobec obecnego wzrostu cen - w perspektywie roku staniały tylko owoce (-4,3 proc.) i jaja (-6,1 proc.), a sery podrożały nieznacznie mniej niż średni koszyk (2 proc.) - wymieniła.

Reklama

Buchholtz wskazała, że na przestrzeni roku więcej kosztuje użytkowanie mieszkania (o 1,7 proc.), ale wzrosty cen nie układają się tam równomiernie. Za wywóz śmieci płaci się o 20 proc. więcej niż w czerwcu 2018 r., natomiast wśród nośników energii tylko energia elektryczna potaniała (5,8 proc. r/r), podczas gdy ceny gazu wzrosły o 4,5 proc. w tym okresie. "Innymi słowy, zupełnie inaczej kształtowałby się dzisiejszy odczyt, gdyby ceny energii elektrycznej zostały uwolnione" - oceniła.

Przedstawicielka Konfederacji Lewiatan dodała, że w przypadku paliw do samochodów, to wzrost cen był dość równomierny i wyniósł ok. 3 proc. Zwróciła przy tym uwagę, że tym samym okresy spadków cen na rynkach światowych nie znalazły odzwierciedlenia w cenach detalicznych.

Ekspertka dodała, że w ostatnim czasie szybciej niż towary drożeją usługi. "Wyraźne wzrosty stały się w ostatnim roku udziałem m.in. usług fryzjerskich (5,2 proc.), lekarskich (5,3 proc.) czy turystycznych za granicą (11,4 proc.). Warto podkreślić, ze jest to proces naturalny i zupełnie zrozumiały w kontekście obserwowanej dynamiki płac. Przedsiębiorstwa przestały absorbować wzrosty kosztów i nie należy spodziewać się, by uległo to zmianie w najbliższym czasie. Na ten wynik mogą dodatkowo nakładać się czynniki zewnętrzne, tak jak miało to miejsce w przypadku żywności" - podsumowała.

>>> Czytaj też: Żywność podrożała o 6,2 proc. w czerwcu. Warzywa o 27,3 proc.