"W żadnym scenariuszu nie widzę konieczności obniżenia stóp procentowych. Jeśli przyszłaby nawet trzecia fala zachorowań i gospodarka znowu zostałaby istotnie zamknięta, to optymalnym działaniem ze strony NBP byłoby kontynuowanie programu skupu obligacji na rynku wtórnym. Już teraz podstawowa stopa procentowa jest na tak niskim poziomie, że uniemożliwia wprowadzenie innych mniej standardowych działań ze strony polityki monetarnej, które byłby ukierunkowane na wsparcie aktywności inwestycyjnej przedsiębiorstw" - powiedział Hardt w wywiadzie dla PolishBrief.

Gdy nastąpi odbicie gospodarcze i będzie ono kontynuowane - zdaniem członka RPP - "trudno wykluczyć konieczność podwyżki stóp".

"W tym momencie sytuacja rysuje się nieco bardziej optymistycznie niż jeszcze kilka tygodni temu - działa program szczepień, poziom zachorowań ustabilizował się i w rezultacie rząd zniósł niektóre obostrzenia w prowadzeniu działalności gospodarczej. Oczywiście, niepewność jest wysoka i trudno wykluczyć ponowny silny przyrost zachorowań. W tej sytuacji stopy procentowe NBP nie powinny ulec zmianie, choć jeśli odrodzenie gospodarcze będzie postępowało, to trudno wykluczyć konieczność podwyżki stóp, ale bardzo ostrożnej, tj. najpierw normalizacja stopy rezerwy obowiązkowej, a dopiero w drugim kroku stopy referencyjnej i to maksymalnie do poziomu 0,5%. Jednocześnie program skupu aktywów powinien być kontynuowany, a jego skala określona warunkami rynkowymi" - powiedział Hardt.

Zdaniem Hardta, obecnie "potencjał inflacji do wzrostu jest w Polsce wyższy niż w strefie euro".

Reklama

"Jeśli wychodzenie z pandemii będzie dynamiczne, to inflacja istotnie wzrośnie, ale nawet wtedy reakcja NBP powinna być ostrożna i finezyjna. Niestety, nie można też wykluczyć takiego scenariusza, w którym odbicie gospodarcze będzie umiarkowane, a inflacja w długim okresie okaże się podwyższona, a to m.in. ze względu na wygasanie czynników strukturalnych dotychczas działających dezinflacyjnie. W każdym z tych scenariuszy ważną rolę musi odgrywać polityka komunikacyjna NBP, bo przecież polityka pieniężna to w dużej mierze zarządzanie oczekiwaniami, zwłaszcza inflacyjnymi" - ocenił Hardt.

RPP obniżyła stopy procentowe trzykrotnie w 2020 r. - łącznie o 1,4 pkt proc. do 0,1% w przypadku głównej stopy referencyjnej.

Jak wynika z listopadowej centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego (NBP) inflacja konsumencka wyniesie 2,6% r/r w 2021 r. i wyniesie 2,7% w 2022 r.

Prognoza centralna dotycząca średniorocznej inflacji, w badaniu przeprowadzonym przez NBP wśród 23 analityków w okresie 18 grudnia ub.r. - 11 stycznia br., wynosi: 3,4% na 2020 r., 2,5% na 2021 r. i 2,6% na 2022 r.