"Działam proporcjonalnie: najpierw wewnątrz, potem - przedstawiając sprawę opinii publicznej, teraz - licząc na refleksję" - powiedział Litwiniuk w rozmowie z TVN24.

Zapytany, co się stanie, jeśli tej refleksji nie będzie, odpowiedział: "To pójdę do sądu. Zaskarżę określone uchwały Rady Polityki Pieniężnej dotyczące rozlicznych zmian regulaminu Rady Polityki Pieniężnej, które ograniczały lub wyłączały możliwość sprawowania mandatu przez członków Rady Polityki Pieniężnej".

Wyjaśnił, że sąd okręgowy ma ku temu kompetencje - co wynika z Kodeksu postępowania cywilnego.

We wtorek prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący RPP Adam Glapiński oraz czterech członków RPP - Cezary Kochalski, Wiesław Janczyk, Ireneusz Dąbrowski i Henryk Wnorowski - wydali oświadczenie, w którym stwierdzili, że wyrażają "skrajną dezaprobatę" wobec działań, które w ich ocenie mogą stanowić naruszenie przepisów prawa; w związku z tymi działaniami uznają za zasadne rozważenie skierowania w tej sprawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Reklama

(ISBnews)