Około 39 proc. par, które powstały w 2017 roku w USA poznało się w internecie. W przypadku par homoseksualnych to ponad 60 proc. – wynika z badania przeprowadzonego przez Michaela Rosenfelda i Sonię Hausen z Uniwersytu Stanforda oraz Reubena Thomasa z Uniwersytetu Arizona State. Internet stał się tym samym najpopularniejszym sposobem poznawania się. Tracą za to inne formy. W latach 1995-2017 odsetek osób zawierających związki przez przyjaciół spadł z 33 do 20 proc.

- Kiedyś szukanie partnera było czymś, co robiło się w obrębie swojej społeczności – powiedział Thomas. – Dzisiaj jest to w zasadzie indywidualna misja – dodał. Doprowadziło to do powstania branży, której wartość szacuje się na 4 mld dol.

Z badania wynika, że odsetek par poznających się w sieci podwoił się od 2009 roku. Najważniejszym czynnikiem, który przyczynił się do wzrostu popularności randek online jest wzrost społecznego przyzwolenia na tę formę poznawania partnerów. Randki online przestały być także postrzegane jako niebezpieczne.

Badacze dokonali kilku innych ciekawych obserwacji. Wśród internetowych randkowiczów prym wiodą wciąż strony internetowe a nie smartfonowe aplikacje. Związki zawarte online wykazują się ponadto taką samą trwałością jak te zawarte w tradycyjny sposób.

Reklama

Autorzy badania podkreślają, że nowy trend prowadzi do wzrostu liczby zawieranych związków pomiędzy osobami o różnym kolorze skóry, wyznaniu religijnym czy poziomie wykształcenia. Generalizując, zwiększają różnorodność związków.

>>> Polecamy: Czy media społecznościowe niszczą demokrację? Debaty wkurzonych zombie [OPINIA]