"Polacy od czterech lat piją tak samo. Spożycie alkoholu na jedną osobę utrzymuje się na stałym, ale wysokim poziomie 9,4-9,5 litra rocznie" – podkreśliła w rozmowie z PAP Katarzyna Łukowska.

Jednocześnie zauważyła, że od lat 90. wskaźnik ten wzrósł. Wtedy spożycie wynosiło 7 litrów na osobę rocznie. "Można powiedzieć, że po tej tendencji wzrostowej trend został zahamowany" – powiedziała Łukowska.

Podkreśliła, że jest to wskaźnik średniego spożycia na jedną osobę. Zwróciła uwagę, że zwiększa się liczba osób wypijających powyżej 12 litrów stuprocentowego alkoholu rocznie. Grupę tę stanowi 15 proc. Polaków. "To niepokojące. Takie ilości alkoholu rocznie są ryzykowne" – zaznaczyła.

Zauważyła z kolei, że pozytywne zmiany widać wśród młodzieży, częstość picia i upijania się spadła w tej grupie o kilka punktów procentowych.. Podała, że w 2018 r. do upicia przyznało się 15,5 proc. badanych 13– i 15-latków. "Cztery lata wcześniej taką odpowiedź deklarowało ponad 20 proc., więc ten spadek to pozytywna tendencja" – oceniła.

Reklama

Wskazała również, że osób uzależnionych od alkoholu w Polsce jest około 2,4 proc., czyli ok. 600 tys. Polaków.

Zdaniem Łukasza Wieczorka z Zakładu Badań nad Alkoholizmem i Toksykomaniami to dobry znak, że tendencja spożywania alkoholu przez Polaków utrzymuje się na stałym poziomie, ale szkoda, że nie spada.

"Alkohol niesie ze sobą wiele negatywnych konsekwencji zdrowotnych. Im spożycie jest wyższe, tym wyższy wskaźnik występowania takich skutków, jak na przykład marskość wątroby" – mówił w rozmowie z PAP.

Wieczorek podał również, że – szczególnie wśród młodzieży – zamazała się różnica między spożywaniem alkoholu przez chłopców i przez dziewczynki. "Z badań wynika, że dziewczyny piją tak samo jak chłopcy, co różni się od wzorów konsumpcji generalnej, w której dorosłe kobiety wypijają jedną czwartą tego co mężczyźni" – powiedział ekspert.

Zauważył, że działania profilaktyczne i edukacyjne zdają się dawać efekty wśród młodzieży, ale nie wśród dorosłych. Zdaniem Łukasza Wieczorka, czynnikami, które mogłyby przyczynić się do ograniczenia spożywania alkoholu przez Polaków jest ograniczenie dostępności fizycznej i ekonomicznej do alkoholu. W tym kontekście wskazał na instrumenty polityki społecznej, takie jak podniesienie akcyzy na alkohol lub zmniejszenie liczby punktów sprzedaży.

>>> Czytaj też: Polacy piją już tak, jak Europejczycy. 20 proc. populacji odpowiada za 80 proc. konsumpcji