Studencki Ośrodek Wsparcia i Adaptacji (SOWA) to projekt Uniwersytetu Jagiellońskiego i Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Ma pomóc studentom i doktorantom w kryzysie psychicznym.
– Wiele dużych uniwersytetów na świecie ma takie ośrodki wsparcia – tłumaczy Maciej Pilecki, specjalista psychiatrii ogólnej oraz dzieci i młodzieży, kierownik Oddziału Klinicznego Psychiatrii Dorosłych, Dzieci i Młodzieży Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Jak wskazuje, prawie jedna trzecia studentów wymaga wsparcia emocjonalnego, pomocy psychologicznej lub psychiatrycznej. To o wiele wyższy odsetek niż wśród rówieśników, którzy nie studiują.
– Studia wiążą się z koniecznością zmiany otoczenia. Nowe miasto, nowi ludzie, myślenie o dorosłym życiu. To nie wpływa korzystnie na stabilizację mentalną. Do tej pory grupa ta nie miała adekwatnej opieki. Osoby, które czuły, że sobie nie radzą, mogły zgłosić się tylko do lekarza – wyjaśnia Maciej Pilecki.
Rośnie liczba zaburzeń psychicznych u młodych osób. Warto więc, by otrzymywali oni pomoc jak najszybciej
Reklama
Elżbieta Nowak, koordynator projektu SOWA, zauważa, że studenci to szczególna grupa młodych ludzi, która jest narażona na duży stres.
– Adaptacja w nowym środowisku nie jest łatwa. Często dochodzą do tego kwestie ambicjonalne oraz chęć spełnienia wysokich oczekiwań otoczenia. Wszystko to może negatywnie wpływać na psychikę młodego człowieka. Dlatego Zespół SOWA pomoże im rozeznać problem i wskazać właściwą ścieżkę pomocy – wyjaśnia.
W ośrodku ma być udzielana pomoc na wczesnym etapie, jeszcze przed diagnozą nasilonych problemów psychicznych.
– Funkcjonujemy na zasadach centrum interwencji kryzysowej. Pomagamy też w znalezieniu opieki psychologicznej. Oferujemy grupy wsparcia i wykłady – tłumaczy Maciej Pilecki.
Dodaje, że SOWA działa ledwie kilka dni, a już miała kilkadziesiąt interwencji.

Inne uczelnie pomagają

Problem jest też zauważany na innych uczelniach. – Na Uniwersytecie Łódzkim działa Biuro ds. Osób Niepełnosprawnych i Profilaktyki Uzależnień. Jego głównym zadaniem jest wsparcie w procesie kształcenia studentów i doktorantów z niepełnosprawnościami – mówi Paweł Śpiechowicz, rzecznik prasowy UŁ.
Podkreśla, że od maja biuro zostanie przekształcone w Akademickie Centrum Wsparcia UŁ.
– Pomoc znajdą w nim wszyscy studenci, nie tylko ci z formalnym orzeczeniem o niepełnosprawności, a także pracownicy uniwersytetu. Zamierzamy wdrażać działania o charakterze zarówno interwencyjnym, jak i profilaktycznym (m.in. z zakresu higieny zdrowia psychicznego) – wyjaśnia.
Przykład podobnej inicjatywy mamy też na Uniwersytecie w Białymstoku.
– Działa u nas akademicka poradnia psychologiczna. Oferuje studentom indywidualne, bezpłatne konsultacje oraz wsparcie z zakresu poradnictwa psychologicznego oraz psychoedukacji – tłumaczy Katarzyna Dziedzik, rzecznik prasowy UwB.
Małgorzata Rybczyńska, rzecznik Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, mówi, że oprócz poradni psychologicznej dla studentów funkcjonuje tam też psychologiczny konsultant ds. procesu studiowania.
Pomoc psychologiczna jest również dostępna na Uniwersytecie Warszawskim. – Dotychczas taką usługę zapewniały na naszej uczelni różne jednostki. Rok temu zostało otwarte Centrum Pomocy Psychologicznej UW, które oferuje wsparcie studentom, doktorantom i pracownikom. Otwarte jest także dla naszej międzynarodowej społeczności – mówi Anna Korzekwa-Józefowicz, rzecznik UW.
Wskazuje, że ośrodek jest punktem pierwszej pomocy psychologicznej. Studenci i pracownicy otrzymają tam krótkoterminowe wsparcie oraz informacje, gdzie powinni się udać dalej ze swoim problemem.

A kolejne chcą wspierać

Są też szkoły wyższe, które co prawda nie mają takich placówek, ale rozważają ich uruchomienie.
– Od pewnego czasu zastanawiamy się, czy nie należałoby stworzyć takiego ośrodka. Jako uczelnia niepubliczna staramy się zapewnić studentom przyjazne środowisko, w którym nie będą narażeni na problemy emocjonalne – tłumaczy Ewa Balik, rzecznik prasowy Akademii Leona Koźmińskiego.
Jak sama przyznaje, nikogo nie uwolni to jednak od stresu związanego z egzaminami.
Eksperci nie mają wątpliwości, że tego typu placówki są potrzebne. – Takie ośrodki wsparcia to bardzo dobry pomysł. Niestety, rośnie liczba zaburzeń psychicznych obserwowanych u młodzieży, także studentów. Stres, obawa o wynik na egzaminie, obserwujemy obecnie kryzys rodziny, emigrację zarobkową zwykle jednego z rodziców, rozpady związków, istotne jest też szybkie tempo naszego życia – mówi Katarzyna Sarnicka, psycholog kliniczny i wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Psychologów.
W jej ocenie warto, aby osoby w kryzysie psychicznym otrzymywały pomoc jak najszybciej. Mogłoby to bowiem zapobiec dalszej eskalacji ich problemów, szczególnie w kontekście profilaktyki samobójstw młodych ludzi.

>>> Czytaj też: W Polsce mamy epidemię samobójstw. Obowiązuje model leminga pędzącego do przepaści [CAŁY WYWIAD]