Eksport do Hong Kongu spadł o 33 proc. – wylicza Szwajcarska Federacja Producentów Zegarków.
Załamanie popytu w Azji spowodowało, że część zegarmistrzów skupia się na ekspansji w Stanach Zjednoczonych, które w lipcu wyprzedziły Hong Kong i stały się największym rynkiem dla luksusowych zegarków. Marka Roger Dubuis Richemont, w której zegarki kosztują średnio 60 tys. dolarów, otworzyła swój pierwszy sklep w Nowym Jorku w listopadzie i szuka nowych lokalizacji.
Miesiąc po głosowaniu Brytyjczyków i ich decyzji o opuszczeniu Unii Europejskiej liczba przesyłek na Wyspy wzrosła o 13 proc., ponieważ załamanie funta doprowadziło do tego, że turyści mogli kupić zegarki w Londynie za dużo mniej niż na kontynencie i korzystali z tego.
- W lipcu tańszy funt doprowadził do "ożywienia" sprzedaży w sklepach – powiedział Nick Hayek, szef Swatch Group.
Duży popyt na luksusowe zegarki zanotowano też we Włoszech, gdzie liczba sprzedanych egzemplarzy wzrosło o 9,9 proc.
Hong Kong był największym rynkiem dla szwajcarskich zegarków od 2008 roku.