Wojtas podsumował tegoroczną edycję krakowskiego kongresu w studiu Szkoły Głównej Handlowej i DGP.

- W tym roku postanowiliśmy, że powrócimy do formuły stacjonarnej w skali z 2019 r., przy czym nie zapomnieliśmy o odbiorcach online na naszej platformie - mówił. - Widzimy, że to rzeczywiście działała. Zainteresowanie jest ogromem. Chcieliśmy mieć 3 tys. osób na kongresie, a wygląda na to, że będzie ich 3,2 tys., tak więc cele zrealizowaliśmy z małą nadwyżką. Jeśli chodzi o odbiorców online, to są 1 tys. osób na bieżąco ogląda to, co się u nas dzieje.

- Nie zależy nam na tym, aby skupiać się tylko na sprawach bieżących. Decyzję o tym, że będziemy rozmawiać o Ukrainie, podjęliśmy w grudniu zeszłego roku. Niestety zdarzyło się to co się zdarzyło, co jeszcze bardziej wzmocniło ten komponent na naszym kongresie. Ale program to wynik naszej całorocznej pracy, pracy z naszymi partnerami, w tym współorganizatorami kongresu, którymi są uczelnie wyższe – kontynuował.

Wojtas zapowiedział, że inicjatorzy Open Eyes Economy Summit w 2023 r. razem ze Szkołą Główną Handlową i miastem Warszawa zorganizują kongres „Gospodarka i zdrowie”. Zdradził też szczegóły przyszłorocznej edycji Open Eyes Economy Summit.

Reklama