Z opracowanej przez Met Office analizy, jak zmiany klimatyczne na świecie wpłyną na klimat Wielkiej Brytanii wynika, że jeśli emisja gazów cieplarnianych nadal będzie rosła, to do lat 40. XXI wieku na większości terenów południowej Anglii ujemne temperatury nie będą występować, zaś do lat 80. dni z temperaturą poniżej zera zdarzać się będą tylko w górach i na północy Szkocji.

"Do końca stulecia śnieg leżący na powierzchni niemal całkowicie przestanie występować z wyjątkiem najwyższej położonych terenów" - powiedziała stacji BBC dr Lizzie Kendon z Met Office, która pracowała nad prognozami klimatycznymi.

Średnia temperatura najzimniejszego dnia roku w Wielkiej Brytanii w latach 1981-2019 wynosiła -4,3 stopnia Celsjusza. Jeśli tempo emisji będzie nadal przyspieszać, prowadząc do wzrostu temperatury na świecie o 4 stopnie C, to średnia temperatura najzimniejszego dnia roku w Wielkiej Brytanii będzie na poziomie powyżej zera na prawie całym obszarze kraju. Nawet jeśli emisje zostaną znacząco ograniczone w skali świata, a globalny wzrost temperatur wyniesie 2 stopnie, to średnia temperatura najzimniejszego dnia w Wielkiej Brytanii będzie prawdopodobnie wynosić zero.

Met Office podkreśla, że temperatury te podlegać będą wahaniom, a w niektórych latach mogą występować dni chłodniejsze od średniej, jednak trend jest jednoznaczny.

Reklama

"Nadrzędnym obrazem są cieplejsze, bardziej wilgotne zimy i gorętsze, bardziej suche lata. Ale w ramach tego mamy do czynienia z przesunięciem w kierunku bardziej ekstremalnych zdarzeń, takich jak częste i intensywniejsze ekstrema czy silniejsze opady deszczu, jeśli już będą" - mówi dr Kendon.

Met Office uważa, że w nadchodzących dekadach nastąpią znaczne wzrosty temperatury zarówno w zimie, jak i w lecie. Wskazuje, że największe wzrosty będą miały miejsce w już i tak cieplejszych południowych częściach Wielkiej Brytanii. Fale upałów prawdopodobnie staną się bardziej powszechne i będą trwały dłużej, a rekordowe temperatury będą regularnie przekraczane. Temperatury powyżej 30 stopni przez dwa dni z rzędu będą pod koniec wieku 16 razy częstsze w porównaniu ze średnią z lat 1981-2000.

Według scenariusza, w którym emisje gazów cieplarnianych będą się zwiększać, szczytowe temperatury w lecie mogą do 2070 roku wzrosnąć o 3,7-6,8 stopnia C w porównaniu z okresem 1981-2000. Lata będą nie tylko cieplejsze, ale również bardziej suche, zaś letnie deszcze staną się rzadsze, ale kiedy już spadną, prawdopodobnie będą bardziej intensywne.

Połączenie dłuższych suchych okresów z nagłymi silnymi ulewami zwiększy ryzyko powodzi, ponieważ sucha ziemia nie wchłania wody tak dobrze jak wilgotna. Ten wzorzec wilgotnych zim i bardziej intensywnych ulewnych deszczy w lecie w dużej części kraju stwarza ryzyko dla infrastruktury. Drogi, koleje, zbiorniki, kanalizacja, mosty i inna infrastruktura została zaprojektowana stosownie do warunków klimatycznych z przeszłości i wiele z nich może wymagać modernizacji lub nawet przebudowy, aby wytrzymać nadchodzące w następnych dekadach burze i powodzie.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)