Decyzję o wprowadzeniu zmiany ogłoszono ponad dwa lata po tym, jak szef Facebooka Mark Zuckerberg powiedział w wywiadzie dla serwisu Recode, że jakkolwiek uznaje za "głęboko obraźliwe" zaprzeczanie Holokaustowi, nie uważa jednak, iż takie treści powinny być zakazane na Facebooku.

„Zmagałem się z konfliktem między opowiadaniem się za wolnością słowa a szkodami spowodowanymi minimalizowaniem lub negowaniem horroru Holokaustu” - napisał w poniedziałek Zuckerberg na Facebooku. „Moje myślenie zmieniło się, ponieważ widziałem dane pokazujące wzrost przemocy na tle antysemickim” - dodał.

Firma poinformowała, że nowe zasady nie zostaną wprowadzone "z dnia na dzień". Dodała, że jeszcze w tym roku zacznie kierować osoby wyszukujące hasła związane z Holokaustem lub jego negowaniem do wiarygodnych informacji poza Facebookiem.

Reklama

Światowy Kongres Żydów i Komitet Żydów Amerykańskich pochwaliły zapowiedź zmian w polityce dotyczącej mowy nienawiści. "Od kilku lat Światowy Kongres Żydów opowiada się za usuwaniem przez Facebooka treści negujących Holokaust ze swojej platformy" - podała ta grupa w oświadczeniu.

Z opublikowanego w sierpniu br. raportu Instytutu Dialogu Strategicznego (ISD), brytyjskiego think thanku, wynikało, że algorytmy Facebooka „aktywnie promują” treści negujące Holokaust. Jeśli użytkownik odwiedzał strony negacjonistyczne, Facebook rekomendował mu inne tego rodzaju treści. Firma zobowiązała się wówczas do usuwania m.in. treści antysemickich, jednak nie klasyfikowała negowania Holokaustu jako mowy nienawiści.(PAP)